Pod koniec lutego najnowszy wskaźnik bezrobocia w naszym kraju wyniósł 5,5% i co ciekawe wynosi tyle samo, co rok temu. Oznacza to, że bezrobocie w ciągu roku, mimo wzrostu zatrudnienia, nie spadło. Początek roku jest momentem, kiedy bezrobocie w Polsce sezonowo rośnie, stąd wynik ten nie był dużym zaskoczeniem dla inwestorów. Co ciekawe mimo przeciętnych danych i ryzyka związanego z wojną na Ukrainie polski złoty (PLN) znacząco się umacnia w ostatnich sesjach, będąc jedną z mocniejszych walut na rynku.
- Oczekiwanie na spadek bezrobocia teoretycznie powinno umacniać złotego i być może rynki dyskontują przyszłe, potencjalnie dobre wiadomości
- Póki co szanse na obniżki stóp procentowych w Polsce są niskie, co może dodatkowo wspierać kurs złotego
- Partnerem artykułu jest Interactive Brokers, sprawdź ofertę już teraz
- Wystartował Konkurs Invest Cuffs 2023! Oddaj głos na swoich faworytów
Kurs złotego: PLN odrabia straty względem dolara, euro, funta i franka
Pomimo utrzymującego się bezrobocia, głównym pytaniem pozostaje jak mocno spadnie ono na wiosnę i latem, gdy wrócą prace sezonowe w rolnictwie i turystyce. Oczekiwanie na spadek bezrobocia teoretycznie powinno umacniać złotego i być może rynki dyskontują przyszłe, potencjalnie dobre wiadomości.
Tymczasem ostatni wywiad Henryka Wnorowskiego, członka RPP, pokazuje, że szanse na obniżki stóp procentowych w Polsce są niskie. Wśród członków Rady istnieje spora asymetria ze względu na fakt, że 6 z 9 wskazanych jest przez obecny obóz rządowy. Senaccy członkowie są zdecydowanie antyinflacyjni, stąd ewentualne obniżki musiałyby się odbyć głosami części wskazanej przez władze.
Przenieś swój trading na kolejny poziom razem z brokerem Interactive Brokers. Skorzystaj z oferty inwestowania w kontrakty FUTURES
– Słowa Wnorowskiego wskazują, że wcale nie będzie tak łatwo znaleźć większość do obniżki. Na ostatnim posiedzeniu odżegnywał się od tego nawet prezes NBP. Z drugiej strony wypowiedzi premiera jasno wskazują jaka będzie presja. Ewentualna obniżka będzie bodźcem osłabiającym złotego – napisał Maciej Przygórzewski, ekspert walutowy Currency One.
W trakcie pierwszej sesji marca dolar kosztował niecałe 4,37 zł, euro 4,66 zł. Tańszy stał się również funt, który spadł do 5,25 zł oraz frank kosztujący nieco ponad 4,65 zł.
– Złoty rozpoczyna ten miesiąc bardzo dobrze, aczkolwiek już od kilkunastu sesji złoty radził sobie bardzo dobrze w stosunku do euro, a ostatnio również do dolara. Para USDPLN cofa się z początku tygodnia z okolic górnego limitu rozszerzającego się klina i spada wyraźnie poniżej poziomu 4,40. Obecnie para znajduje się mniej więcej w połowie formacji. Utrzymanie tak dużego spadku podczas dzisiejszej sesji może skłonić inwestorów do dalszej sprzedaży. Kluczowe miejsca wsparcia to 4,31 a następnie 4,25 – wskazują analitycy XTB Brokers.
Sponsorem publikacji jest Interactive Brokers CE. Spółka Interactive Brokers Central Europe Zrt. (IBCE) jest regulowana przez MNB. IBCE nie ponosi odpowiedzialności za treść tego artykułu. Inwestowanie wiąże się z ryzykiem utraty Twojego kapitału. Niektóre produkty finansowe nie są odpowiednie dla wszystkich inwestorów. Klienci powinni zapoznać się z odpowiednimi ostrzeżeniami o ryzyku przed inwestowaniem.