Złoto jest na bardzo dobrej drodze, aby zamknąć dziewiąty kwartał z rzędu z zyskiem. Wzrostowa passa rozpoczęła się pod koniec 2018 roku i doprowadziła między innymi do historycznego wybicia poziomu 2 tysięcy dolarów za uncję „żółtego metalu”. Ostatni raz taka seria wzrostów była obserwowana po wielkim kryzysie z 2008 roku, a teraz kurs złota ma możliwość zbliżenia się do dawnego rekordu.
- Analityk Saxo Banku, Junvum Kim, zwraca uwagę, że złoto jest na najlepszej drodze, aby zamknąć IV kw. br. z zyskiem
- W związku z pandemią koronawirusa kurs złota silnie zyskiwał w 2020 r. i testował po raz pierwszy w historii poziom 2 tysięcy dolarów za uncję
- Od początku roku notowania złota zyskują 23%, wyprzedzając między innymi zwrot z inwestycji na Wall Street
Złoto zamknie kolejny zyskowny kwartał?
W okresie od czwartego kwartału 2008 r. do pierwszego kwartału 2011 r. złoto spot (XAU/USD) odnotowało bezprecedensową serię 12 kwartałów zakończonych zyskiem, który wyniósł łącznie 86%, od 870 dolarów do 624 dolarów, ze szczytem na poziomie 1921 dolarów.
Te artykuły również Cię zainteresują
Jednym z głównych czynników, które przyczyniły się do tego blisko 3-letniego rajdu, był początek programu luzowania ilościowego (QE) w odpowiedzi na kryzys gospodarczy z dużymi cięciami stóp procentowych (z 2% do 0,25%) ze strony Rezerwy Federalnej (Fed), która dążyła do ożywienia gospodarki. Z drugiej strony, indeks dolara amerykańskiego (DXY) poruszał się w bardzo niskich przedziałach cenowych aż do III kwartału 2014 roku.
– Podobna akcja cenowa ma miejsce w tym roku, kiedy to złoto ponownie nabiera rozpędu, wybijając 3-letni obszar oporu na wysokości 1370 dolarów po tym, jak Fed ponownie zaczęła obniżać stopy (z 2,5% do 0,25%) od III kwartału 2019 roku. Złoto jest na dobrej drodze do osiągnięcia 9-tego z rzędu kwartalnego zysku, a co ważniejsze, już na początku sierpnia tego roku osiągnęło poziom ponad 2000 dolarów za uncję, pierwszy raz w historii – komentował Junvum Kim z Saxo Banku.

Kwartalna passa rozpoczęła się w czwartym kwartale 2018 roku i zbiegła się w czasie ze “złotym krzyżem” – kiedy to 50-dniowa średnia krocząca (DMA) przecięła od dołu 200 DMA. Linia ta stała się jednocześnie dynamicznym wsparciem, które było testowane trzykrotnie. Prosta średnia krocząca (SMA) jest obliczana na podstawie średniej z ostatnich cen w tym okresie – tj. 200 DMA odnosi się do ostatnich 200 sesji handlowych. Im krótszy okres, tym szybsza zmiana i uchwycenie najnowszych akcji cenowych i na odwrót. Wykładnicza średnia krocząca (EMA) jest średnią ważoną z większym naciskiem na dane z ostatniego okresu.
– Akcja cenowa powstaje dzięki fluktuacji notowań, które rejestrują otwarcie, zamknięcie oraz dzienne minima i maksima. Mogą one wskazywać tylko na zwykłe statystyki historyczne i raczej nie są wiarygodne przy przewidywaniu przyszłych kierunków, jednak z wielu wskaźników technicznych warto korzystać ze średnich kroczących jako narzędzia analizy uzupełniającej, jeśli chodzi o walidację trendu, czy jest on wzrosty czy też spadkowy, a także przewidywanie ewentualnego odwrócenia tendencji rynkowej – dodawał analityk Saxo Banku.
Kurs dolara pozostaje słaby. Czy złoto na tym zyska?
Kurs dolara do koszyka walut jest zasadniczo słaby testując najniższe poziomy od kwietnia 2018 roku. Jednak jak na ironię złoto nadal walczy o utrzymanie się powyżej październikowego poziomu 1878 dolarów, podczas gdy para walutowa EUR/USD wzrosła o 4,7%, a AUD/USD zyskiwała +7,7%.
Zwrot z inwestycji w złoto wyrażany w dolarach amerykańskich od początku roku wynosi 23%, obecnie utknął jednak w samym środku konsolidacji 1800-1900 dolarów za uncję. Dla porównania zwrot z inwestycji w złoto wyrażany w dolarach australijskich wyniósł natomiast 13,5% z powodu rosnącej siły AUD na tle rynku metali.

– Istnieją dwie oczywiste różnice pomiędzy XAU/USD oraz XAU/AUD. Pierwsza z nich to fakt, że XAU/USD nadal utrzymuje ceny powyżej 200 DMA, podczas gdy XAU/USD handluje zarówno poniżej 50 DMA jak i 200 DMA od ponad miesiąca. Co więcej, powstał już “krzyż śmierci” – odwrotność złotego krzyża, który został omówiony powyżej – mógłby wskazywać na sygnał sprzedaży z 200 DMA potencjalnie przechodząc z poziomu wsparcia do poziomu oporu – wyjaśniał Junvum Kim.
Drugą obserwacją jest obecny poziom, na którym handluje XAU/AUD. Od początku marca tego roku jako główne wsparcie działało 2400 dolarów i za każdym razem, gdy było testowane, kupujący bronili cen. W rzeczywistości widzieliśmy cztery wybicia poniżej 2400 dolarów – dwie w marcu, jedną w czerwcu i ostatnią pod koniec listopada.
Mimo że, korelacja pomiędzy złotem a oczekiwaniami inflacyjnymi spadła z 0,5 (w miesiącach kwiecień-maj i październik), nadal obserwujemy 10-letnią stopę break even – różnicę pomiędzy normalną rentownością obligacji skarbu państwa a TIPS (obligacjami amerykańskimi indeksowanymi o stopę inflacji) – ponieważ stopa ta stale rośnie o ponad 23 punkty bazowe w okresie krótszym niż miesiąc znajdując się 10 punktów bazowych od osiągnięcia 2%.
Dlatego też XAU/USD nadal pozostaje popularnym instrumentem zabezpieczającym przed inflacją a wyższe stopy zwrotu z inwestycji w złoto w dolarach amerykańskich niż w australijskich może się utrzymywać tak długo jak kurs dolara będzie znajdował się pod presją w związku z działaniami polityki pieniężnej Fed.
Autor poleca również:
- Inwestorzy są w błędzie co do S&P 500 – ostrzega Goldman Sachs
- Dolar spadnie do najniższego poziomu od grudnia 2014 r. – prognozuje Westpac
- CD Projekt ponownie o ponad 15% w dół! Sony wstrzymało cyfrową sprzedaż Cyberpunka 2077
- EKIPA S.A. wejdzie na giełdę dzięki JR HOLDING ze wsparciem inwestora. Szykuje się współpraca z T-Bull