Notowania złota od rozrysowania dołka w grudniu 2015 roku na wysokości poziomu około 1000 dolarów zyskiwało około 100%, w związku z czym część inwestorów zaczęła zadawać sobie pytanie, czy cenny kruszec nie jest zbyt drogi. Chociaż jego wycena rzeczywiście osiągnęła rekordowe poziomy, to uwzględniając słabnącą siłę dolara i porównując wartość do innych popularnych instrumentów finansowych można zauważyć, że złoto jest… dwukrotnie tańsze niż dekadę temu.
- Cenie złota nadal wiele brakuje do osiągnięcia poziomów, które obserwowano między innymi w 1980 roku, kiedy jego wartość do Wall Street była najwyższa
- W tym momencie stosunek ceny złota do wyceny indeksu Dow Jones Industrial Average (DJIA) jest jednym z najniższych od ostatniej dekady
- Pomimo pięciu lat dynamicznych wzrostów złoto wydaje się dalekie od wyczerpania potencjału aprecjacyjnego i wejścia w strefę wyprzedania
Jeżeli kurs złota wyceniać w DJIA to daleko mu do rekordów
Amerykański menedżer i założyciel wartego miliardy dolarów funduszu hedgingowego, Jesse Felder, w najnowszym wpisie na swoim blogu odniósł się do relatywnie drogiego złota, które w tym roku osiągało historycznie wysokie wyceny w stosunku do dolara amerykańskiego.
Jak twierdzi jednak Felder, cenny kruszec jest daleki od osiągnięcia wysokich i zmuszających go do korekty pułapów cenowych, szczególnie jeżeli porówna się go z wartościami, które osiąga amerykańska giełda. Wykres przedstawiający stosunek złota do indeksu DJIA pokazuje, że wartość szlachetnego metalu jest dwukrotnie niższa niż 10 lat temu i niższa niż w czasie wielkiego kryzysu finansowego. Co więcej w porównaniu do DJIA jest ponad 8-krotnie niższa niż w latach 80-tych.

Różnicę we wzroście wartości widać również bezpośrednio na wykresach obu aktywów. W momencie gdy od początku 2010 roku Dow Jones rośnie o 180%, złoto w tym samym czasie zyskiwało niespełna 80%.

– Cena złota w odniesieniu do DJIA wcale nie wydaje się wysoka. Co więcej, chcąc osiągnąć wycenę sprzed 10 lat, złoto musiałby podwoić swoją wartość od obecnych pułapów. To nadal zostawiłoby miejsce do dalszych wzrostów, historyczne maksima osiągnięto bowiem cztery dekady temu – komentował Felder.
Jego zdaniem złoto ma nadal potencjał do wzrostów w długim okresie i jest dalekie od wyczerpania swojej siły popytowej.
Autor poleca również:
- Kurs ropy naftowej zwyżkuje dzięki spadkowi zapasów surowca
- Kurs franka do złotego (CHF/PLN) po 4,2140 zł w czwartek 15 października
- Brexit: Historia sugeruje, że uda się wypracować porozumienie