Myślisz, że bessy na amerykańskich akcjach były trudne? Zdaniem wieloletniego inwestora giełdowego Jeremy’ego Granthama najtrudniejsza część wciąż może być przed nami. Legendarny współzałożyciel bostońskiej firmy inwestycyjnej GMO przekonywał we wtorkowej gazecie, wesoło zatytułowanej „Po przerwie, powrót do maszynki do mielenia mięsa”, że „pierwszą i najłatwiejszą fazą pęknięcia bańki, którą nazwaliśmy rok temu jest zakończona”.
- W ciągu najbliższych kilku lat, biorąc pod uwagę zmianę otoczenia stóp procentowych, możliwość pogorszenia koniunktury na światowych rynkach nieruchomości stwarza przerażające ryzyko dla gospodarki!
- Partnerem artykułu jest międzynarodowy broker EXANTE. Sprawdź jego ofertę już teraz
- Weź udział w Lidze Inwestorów. Do wygrania Porsche i nagrody warte 750 tys. zł
3200 punktów na S&P500 na horyzoncie?!
Grantham oszacował, że wartość linii trendu indeksu S&P500, skorygowana w górę o wzrost linii trendu i oczekiwaną inflację, wyniesie około 3200 do końca 2023 r. Inwestor powiedział, że to zdarzenie, które wydarzy się z prawdopodobieństwem 3 do 1, oraz że S&P500 osiągnie ten poziom i spędzi przynajmniej trochę czasu poniżej tej wartości w tym lub przyszłym roku. Spadek do 3200 oznaczałby spadek o około 17% w ciągu roku i spadek o około 20% w stosunku do obecnego pułapu. Indeks S&P500 zakończył wtorkową sesję się na poziomie 4019,81.
Grantham powiedział: „Mówiąc jasno, 3200 oznaczałoby spadek o zaledwie 16,7% w 2023 r., a przy założeniu 4% inflacji na ten rok oznaczałoby realny spadek o 20% w 2023 r. – czyli realne 40% od początku 2022 r.” – napisał. „Skromne przekroczenie 3200 spowodowałoby cały spadek, powiedzmy o 45% do 50%, czyli analogicznie do poprzednich podobnie ekstremalnych poziomów”.
Grantham powiedział, że chociaż taki wynik pozostaje wysoce prawdopodobny, inwestorzy powinni mieć znacznie mniejszą pewność co do czasu i zasięgu kolejnej fazy spadku na rynku.
Zobacz również: Wystartował Konkurs Invest Cuffs 2023! Oddaj głos na swoich faworytów
Różnorodne czynniki, w tym „niedoceniany i potężny cykl prezydencki, ale także zmniejszająca się inflacja, utrzymująca się siła rynku pracy i ponowne otwarcie chińskiej gospodarki – przemawiają za możliwością zatrzymania lub opóźnienia bessy na rynku” – powiedział. Cykl prezydencki wygląda następująco: akcje odnotowują pewien wzorzec w trakcie kadencji prezydenckiej, z tendencją do wzrostu w ciągu siedmiu miesięcy od 1 października drugiego roku cyklu do 30 kwietnia trzeciego roku, powiedział Grantham.
|
Autor poleca również:
- Ósma z rzędu podwyżka stóp w Kanadzie. USD/CAD wystrzelił w górę
- Te trzy czynniki mogą wywołać spadek Bitcoina i całego rynku kryptowalut
- Trzy scenariusze na Bank Kanady i ich wpływ na kurs USD/CAD
Zobacz inne, najczęściej szukane dzisiaj frazy: amica giełda | celon akcje kupno | notowania nasdaq | kryptowaluty ranking | kurs euro notowania | cd projekt akcje kupno | lotos akcje | polenergia giełda |