O godzinie 16:30 rynki poznały raporty amerykańskiej Energy Information Administration (EIA) odnośnie zapasów ropy naftowej na lokalnym rynku. Po wzroście zapasów o 5,836 miliona baryłek w zeszłym tygodniu, tym razem konsensus zakładał spadek o 2,600 mln. brk. Ostateczny odczyt wskazuje jednak na dużo większy spadek zapasów czarnego złota.
Zapasy ropy w dół o 6,147 miliona baryłek
Spadek zapasów ropy naftowej i/lub produktów rafineryjnych oznacza spadek podaży tego surowca co, zgodnie z podstawową zasadą ekonomii, doprowadzać powinno do wzrostów wyceny czarnego złota na rynku.
Z raportu EIA wynika, że po ubiegłotygodniowym wzroście o 5,836 mln. brk, w tygodniu kończącym się 20-go lipca 2018 roku, zapasy ropy naftowej spadły aż o 6,147 mln. brk., co okazało się wynikiem zdecydowanie lepszym zarówno od prognoz jak i poprzedniej publikacji.
Podobnie z zapasami benzyny, które również spadły, lecz o 2,328 mln. brk., mimo niższych, spadkowych prognoz (-0,713 mln. brk.) oraz poprzedniego odczytu wynoszącego -3,165 miliona baryłek.
Jak reagowała ropa WTI?
Informacja o spadku zapasów doprowadziła do umocnienia notowań ropy WTI, która znalazła się na nowych maksimach w tym tygodniu. Obecnie cena testuje dodatkowo wczorajsze maksima, które znajdują się w okolicach poziomu $69.20. Przełamanie tego oporu otworzyłoby drogę dalszym wzrostom w kierunku $70.55.
Kontrakty CFD na ropę naftową posiada w swojej ofercie broker Royal. Sprawdź, jak atrakcyjne warunki handlu przygotował >>