3 listopada bieżącego roku odbędą się wybory prezydenckie w USA. Konkurentem dla obecnego prezydenta Donalda Trumpa będzie Joe Biden, 47. wiceprezydent Stanów Zjednoczonych w latach 2009–2017. Na niespełna cztery miesiące przed wyborami rynki finansowe wydają się nie wierzyć w wygraną Joe Bidena. W ocenie ekspertów z Natixis za takim scenariuszem przemawiają m.in. brak wzrostu oczekiwanej inflacji w USA i oczekiwań dotyczących długoterminowych stóp procentowych, brak spadku cen akcji i utrzymująca się siła dolara amerykańskiego (USD). To sugeruje, iż w przypadku zaskakującego wyniku wyborów na Wall Street może po raz drugi w tym roku zawitać silna bessa.
Wygrana Joe Bidena to powrót bessy na Wall Street – Natixis
Niedawno Joe Biden przedstawił plan wydania 700 mld USD na amerykańskie produkty i badania. Amerykańskie media okrzyknęły jego propozycję “rodzajem gospodarczego nacjonalizmu” i wyzwaniem wobec agendy prezydenta Donalda Trumpa. Jednocześnie zamierza odwołać wszystkie obniżki podatków wprowadzone przez obecnego prezydenta, czyli w praktyce po prostu je podnieść.
Te artykuły również Cię zainteresują
– Proponowane podwojenie federalnej płacy minimalnej w Stanach Zjednoczonych (do 15 USD za godzinę), które doprowadziłoby ją do wysokiego poziomu w stosunku do mediany płacy, niewątpliwie byłoby inflacyjne – napisano w raporcie.
W ocenie ekspertów długoterminowe stopy procentowe byłyby napędzane przez wzrost oczekiwanej inflacji i znaczny wzrost wydatków publicznych (opieka zdrowotna, bezpieczeństwo, edukacja, infrastruktura, transformacja energetyki).
– Spadki na rynku akcji w przypadku przegranej Trumpa byłyby spowodowane spadkiem zysków w wyniku podwyżek podatków (wyższe podatki od dochodów, zysków, majątku i zysków kapitałowych) oraz podwyżek płac – dodano w raporcie Natixis.
– Gdyby amerykańskie rynki finansowe stały się mniej atrakcyjne ze względu na wzrost obciążeń podatkowych i spadek zysków, napływy kapitału prawdopodobnie spadłyby, a dolar znacząco straciłby na wartości – podsumowano.

Zobacz również:
- Trump zaatakuje dolara Hongkongu? Inwestorzy pozostają sceptyczni
- S&P 500 spadnie w drugiej połowie roku do 2900 pkt. – uważa BofA
- Apple Inc i Microsoft Corp. notują największe zyski. Nasdaq wyprzedził dwa pozostałe główne indeksy