Sporo mówi się w ostatnim czasie o projekcie OneCoin. Stojąca za nim “Królowa Kryptowalut”, która przez swoich fanów porównywana była nawet do Marka Zuckerberga podejrzana jest o dokonanie jednego z największych oszust finansowych w historii, jakiego dopuściła się osoba indywidualna. 36-letnia Ruja Ignatova – bo o niej mowa – stworzyła kryptowalutę OneCoin, w którą według BBC inwestorzy zainwestowali ponad 4 miliardy euro (4,4 miliarda dolarów). Charyzmatyczna Bułgarka parę miesięcy temu zniknęła jednak i ślad po niej zaginął. Obecnie jest poszukiwana listem gończym FBI. Pozywa ją również amerykański Departament Sprawiedliwości.
Brat wyda siostrę?
Mimo, że Ruja Ignatova w dalszym ciągu przebywa na wolności, jej młodszy brat, Konstantin Ignatov, który przejął OneCoin po jej zniknięciu już w marcu tego roku został aresztowany i oskarżony. Przyznał się on nawet do udziału w wielomiliardowym oszustwie, za co grozi mu do 90 lat pozbawienia wolności.
Po aresztowaniu na lotnisku międzynarodowym w Los Angeles w marcu 2019 roku, Ignatov przyznał się do kilku zarzutów, w tym do prania brudnych pieniędzy i oszustw. Mimo, że grozi mu do 90 lat za kratkami, nie został on jeszcze formalnie skazany i podobno nie zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa za pełnioną funkcję w OneCoin, z wyjątkiem potencjalnych naruszeń przepisów podatkowych.
Media donoszą, że Ignatov miał rzekomo podać więcej szczegółów przeciwko swojej siostrze będącej współzałożycielem OneCoin Ruji Ignatovej, znanej również jako “cryptoqueen”. Zeznając w procesie przeciwko Markowi Scottowi, który rzekomo pomógł wyprać prawie 400 milionów dolarów za pośrednictwem OneCoin, Ignatov powiedział sądowi, że jego siostra uzyskała paszport i bilety do Austrii i Grecji ze swojego domu w Bułgarii. Przyznał on również, że zatrudnił prywatnego detektywa, aby znalazł Ignatovę, dodając, że nie rozmawiał z nią od czasu jej zniknięcia.
Zeznał on nawet, że po ucieczce jego siostry, pracownicy ochrony, którzy jej towarzyszyli, powiedzieli mu, że spotkała się z rosyjskojęzycznymi użytkownikami. Matthew Russell Lee, założyciel organizacji użyteczności publicznej Inner City Press, powiedział natomiast, że siostra Ignatova poinformowała go, iż ma wsparcie i ochronę “bogatego i potężnego” obywatela Rosji. Nie podał jednak dokładnie personaliów tej osoby.