Tempo spadków na krajowym rynku zostało podtrzymane. Początkowo słabsze nastawienie powodowała zniżka na głównych parkietach zachodnioeuropejskich. O ile jednak tamte giełdy w godzinach popołudniowych zaczęły odrabiać straty, o tyle na rodzimym parkiecie negatywne nastawienie zostało wzmocnione spadkowym początkiem sesji na giełdach amerykańskich, które zresztą w kolejnych godzinach notowały wzrostowe odreagowanie.
WIG20 rozpędza się w korekcie spadkowej
Skutek pozostał taki, że nasz rynek pozostał jednym ze słabszych w regionie. W grupie największych spółek większość poddała się zniżce, jedynie sektor paliwowy zdołał przeciwstawić się tej tendencji. Mocno ucierpiały spółki górnicze, banki i energetyka. Ale również pojedynczy przedstawicieli swoich segmentów jak DINO lub ALLEGRO pozostały na głębszych minusach.
Te artykuły również Cię zainteresują
Na wykresie 60-min notowania FW20 realizowały spadek po uprzednim wybiciu z formacji podwójnego szczytu. Potencjał formacji został wykonany z dużą nadwyżką (został podwojony). W ostatniej godzinie notowań pojawiła się formacja objęcia, jednocześnie wskaźnik RSI podszedł do górnego ograniczenia kanału spadkowego. Wskaźniki podążające za trendem pozostają z sygnałami sprzedaży, wysokie wartości ADX informują o nabieraniu sił dla trendu spadkowego. Na wykresie dziennym powraca teza kształtowania formacji RGR.
W trakcie sesji miało miejsce naruszenie linii szyi, ostatecznie indeks zdołał powrócić ponad jej poziom. Jednak wzrost obrotów potwierdza rosnącą presję podaży oraz ryzyko trwałego wybicia z formacji. Poranne notowania kontraktów terminowych przynoszą lekkie osłabienie, bardziej zauważalne spadki mają miejsce na giełdach azjatyckich. Zmiana notowań głównych instrumentów od wczorajszego popołudnia implikuje neutralny początek sesji dla FW20.
Marcin Brendota, Alior Bank