Czy wczorajsza sesja podobna jest do tej z 4 stycznia, 18 grudnia a może 9 listopada? Wszystkie te daty zapisały się w historii US500 jak dni szybkich i gwałtownych korekt. Wczoraj sytuacja wyglądała podobnie.
Wall Street z korektą na swoim głównym indeksie
Długość przeceny to 160 punktów, czyli tyle ile liczy pierwsza fala zaznaczona na żółto. Łatwo to zweryfikować, gdyż na poziomie 3700.5 punktu znajduje się linia FE100, reprezentująca mierzenie kierunkowe o wielkości 100%. Tym samym geometryczna zależność równości korekt została utrzymana. Dwie kolejne świece z dolnymi cieniami w tym miejscu sugerują, że popyt jest zainteresowany, aby notowania tego indeksu nie pokonały ww. wsparcia. Dziś dowiemy się, czy to zjawisko trwałe, czy też podaż będzie kontynuować wyprzedaż z dnia wczorajsze.
Te artykuły również Cię zainteresują
Sygnałów podażowych można naliczyć kilka. Pierwszy to przełamana przyspieszona linia trendu wzrostowego, opisującego ostatnie trzy miesiące notowań S&P500. Spadki poniżej obu średnich kroczących także należy uznać za słabość. Po raz pierwszy niebieska MA200 została pokonana. Poprzednie korekty były głębokie i szybkie, ale zatrzymywały się na 200 sesyjnej średniej.
Oscylatory znajdujące się pod wykresem zanurkowały głęboko w dół. Jeżeli seria czarnych świec jest korektą, to wyprzedany RSI wskazuje na możliwość tworzenia się nowego impulsu. Wspomniana cena 3700 dobrze nadaje się na jego początek. Większe spadki oddalałyby powrót do głównego trendu, ale otworzyły drogę do niższych wsparć jak: 3650 czy 3520 punktów.
Dzisiejsze popołudnie, czyli sesja amerykańska może przynieść odpowiedź, czy inwestorzy nadal dysponują gotówką, aby kupować akcje wchodzące w skład jednego z głównych indeksów.
Autor poleca również:
- Bloober Team stworzył grę, która przejdzie do historii
- Bank Millennium najsłabszy w indeksie mWIG40
- InventionMed weźmie udział w emisji akcji SoftBlue