Indeks S&P 500 wzrósł od początku roku o niemal 11 proc. Licząc natomiast od marcowych dołków, zasięg jego aprecjacji przekracza 63 proc. Lisa Shalett, Wealth Management w Morgan Stanley wskazuje, że choć wciąż rozwijająca się druga fala pandemii może przyczynić się do pogorszenia warunków inwestycyjnych pod koniec roku, to jednak inwestorzy powinni skupiać się na pozytywnych wiadomościach, które mogą znaleźć swe odzwierciedlenie na wykresach w przyszłym roku.
- Indeks S&P 500 wzrósł od początku roku o niemal 11 proc. osiągając w ten sposób nowe ATH
- Pojawienie się skutecznych szczepionek może doprowadzić do zakończenia pandemii przed III kw. 2021 r.
- Morgan Stanley przedstawia kilka czynników mogących przyczynić się do dalszych wzrost†ów na Wall Street
4 powody dalszych wzrostów S&P 500
Lisa Shalett z Morgan Stanley wskazuje na conajmniej cztery czynniki, które mogą przyczynić się do przyszłorocznych wzrostów na amerykańskim rynku akcji.
Te artykuły również Cię zainteresują
Pierwszym z nich są szczepionki przeciw koronawirusowi. Trzy różne firmy badawcze przedstawiły już bowiem swoje produkty, a ich skuteczność na poziomie około 95 proc. przewyższa wcześniejsze oczekiwania.
– Pierwsza z nich mogłaby zostać podana osobom z grupy wysokiego ryzyka i pracownikom medycznym na pierwszej linii frontu już w grudniu, a światowa gospodarka mogłaby skorzystać z szerokiego rozpowszechnienia szczepionek do drugiego kwartału przyszłego roku. Jeśli do późnego lata zobaczymy prawie powszechną dostępność szczepionek, może to sugerować zakończenie pandemii do trzeciego kwartału – wskazała.
Dostrzega ona także nadzwyczajny wzrost popytu konsumenckiego, który może zapewnić wzrost realnego PKB Stanów Zjednoczonych w 2021 r. na poziomie 5,9 proc.
– Pomimo utrzymującego się wysokiego bezrobocia, wiele gospodarstw domowych zgromadziło oszczędności choćby z powodu niemożności wydawania pieniędzy na rozrywkę i podróże, w tym na dojazdy do pracy. Oszczędności te przyczynią się do znaczącego i wciąż niedocenianego wzrostu gospodarczego w drugiej połowie przyszłego roku – dodaje.
Kolejnym dowodem na to, że ożywienie gospodarcze nabrało rozpędu pod powierzchnią są rosnące akcje spółek o małej kapitalizacji. Lisa Shalett zwraca uwagę, że podobne tendencje byłī w przeszłości prekursorem ożywienia gospodarczego.
Ponadto uważa ona także, że inwestorzy długoterminowi powinni wykorzystać potencjalne pogorszenie nastrojów w ciągu najbliższych kilku miesięcy, aby dodać do portfeli aktywa, które najprawdopodobniej skorzystają na późniejszym ożywieniu gospodarczym najbardziej. Chodzi tu o dodanie do amerykańskich akcji o małej kapitalizacji, akcji cyklicznych, takich jak akcje spółek finansowych, przemysłowych, usługowych oraz akcji nie amerykańskich, w tym akcji japońskich i akcji rynków wschodzących.
Autor polca również:
- Kurs funta spadnie do 1,31 USD – prognozują analitycy TD Research
- USD najsłabszą walutą G8! Kurs dolara będzie spadać dalej w 2021 r. – prognozuje Mogran Stanley
- Tesla warta już niemal 30% całego przemysłu motoryzacyjnego dzięki nowym szczytom