–
Druga połowa sesji londyńskiej upłynęła pod znakiem niezdecydowania i małej aktywności rynków.
Jest to widok wielce nietypowy, ponieważ regułą jest że godzina między 16:00 a 17:00 czasu polskiego jest jednym z najgorętszych punktów dnia. Dzisiejszy marazm jest zapewne spowodowany nadchodzącymi wydarzeniami i wielki kapitał stoi teraz z boku oczekując jakowychś konkretów. Zalecam wielką ostrożność w nadchodzących dniach z uwagi na możliwe gwałtowne ruchy niepoparte technicznymi przesłankami. Rynek będzie płytszy i mogą się zacząć pojawiać dezinformujące plotki. Zapewne nie mamy także co liczyć na poważniejsze ruchy i wybicia na nowe terytoria. No może poza EUR CAD.
–