Mimo spowodowanego wybuchem pandemii największego od lat kryzysu gospodarczego, notowania spółek technologicznych w USA zauważalnie zyskują na wartości. Tylko od drugiej połowy marca br. indeks Nasdaq wzrósł bowiem o ponad 60 proc. Okazuje się jednak, że dyrektorzy generalni niektórych spółek nie mają zbyt wielu powodów do świętowania.
Podkomisja antymonopolowa przyjrzy się działaniom technologicznych gigantów
27 lipca odbędzie się wirtualne przesłuchanie przed Podkomisją Antymonopolową, w którym udział wezmą przedstawiciele tzw. “Wielkiej Czwórki” czyli amerykańskich spółek technologicznych potocznie nazywanych FANG (Facebook, Amazon, Netflix oraz Google). Łączna kapitalizacja tych czterech podmiotów wynosi 5 bilionów dolarów. Największym z nich jest Apple, którego kapitalizacja wynosi obecnie 1.68 mld USD.
Te artykuły również Cię zainteresują
Gwałtowne wzrost technologicznych gigantów, które napędzają odradzającą się giełdę pomimo pogłębiającej się pandemii, podkreślają trwałą siłę branży w miarę wzrostu jej konsumpcji w gospodarce opartej na pracy z domu. Ich produkty i usługi stały się niezbędne do robienia zakupów (poprzez Amazon i Google), rozrywki (Apple i YouTube), wiadomości i nauki (Google search), i kontaktu z innymi ludźmi (Facebook).
– Jeśli cokolwiek, to pandemia zwiększyła zależność Amerykanów od technologii – wskazuje Rebecca Allensworth, profesor prawa na Uniwersytecie Vanderbilt, dodając, że to kolejna szansa na umocnienie siły tych firm.
Rosnący udział w rynku poszczególnych firm zaczyna razić w oczy Podkomisję Antymonopolową Sądu Najwyższego, która obawia się, że ich dominacja może skutkować monopolem na rynku usług świadczony przez te podmioty. W związku z powyższym, 27 lipca odbędzie się przesłuchanie, w którym – zdaniem komisji – ze względu na to, jak istotną rolę w życiu Amerykanów odgrywają te firmy, powinni wziąć ich prezesi.
Facebook trafił pod lupę regulatorów m.in. przez przejecie Instagrama i WhatsAppa. Jak na ironię, kontrola antymonopolowa pojawiła się w czasie, gdy Mark Zuckerberg zmaga się ze światowym bojkotem Facebooka przez setki marek – w tym Coca-Cola Co., Verizon Communications Inc., Starbucks Corp., Unilever oraz SAP – w proteście przeciwko mowie nienawiści i dezinformacji pojawiającej się na platformach cyfrowych firmy.
Facebook stoi również w obliczu ogromnej presji na swoją politykę w zakresie reklamy politycznej i podobno rozważa wprowadzenie zakazu takich reklam przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Jeśli to nastąpi, może stracić setki milionów dolarów.
Google, który podobno ma nadzieję uniknąć unijnego dochodzenia antymonopolowego w sprawie planowanego przejęcia Fitbit Inc. o wartości 2,1 mld dolarów obiecując nie korzystać z danych Fitbit w celu adresowania reklam.
W najbliższych miesiącach, Departament Sprawiedliwości ma zdecydować, czy złożyć pozew obciążając Google nadużyciem władzy na rynku technologii reklamowych i produktów do wyszukiwania. Rząd bada również zarzuty, że Google nadużył swojej dominacji jako wyszukiwarka internetowa.
Apple
Apple zmaga się natomiast z oskarżeniami, że spółka wpływa na promocję poszczególnych aplikacji w App Store. Na swojej stronie internetowej firma twierdzi jednak, że App Store zapewnia równe szanse deweloperom na dostarczanie ich aplikacji i usług na urządzenia iPhone, iPad, Mac, Apple TV i Apple Watch.
Amazon
Amazon konkuruje na wielu rynkach. Uwagę ekspertów ds. ochrony konkurencji przykuł sposób, w jaki firma łączy te rynki.
Autor poleca również:
- Akcje kupuj tylko pod koniec miesiąca? Sugeruje system popularny w XX w.
- PKN Orlen przejmie Lotos! Jest zgoda Komisji Europejskiej
- Kurs euro wzrośnie w ciagu roku do 1,25 USD – prognozuje Goldman Sachs