Bank Swissquote rozszerza handlowe instrumenty finansowe, poprzez wprowadzenie par USDBRL, USDCNY oraz USDINR na swojej platformie. Pary będą dostępne w minimalnych odstępach 1000 jednostek waluty bazowej. Według jednego z przedstawicieli spółki, ma to na celu spełnić oczkiwania klientów, którzy wysyłali sygnały wskazujące na chęć handlowania tymi właśnie walutami.
INR (indyjska rupia) oraz CNY (chiński juan) znajdują się na poziomach historycznych, z obrotem USDCNY na poziomie 6,1185, który jest bliski najniższemu poziomowi w historii. Jeżeli chodzi natomiast o rupię, to notuje ona konsekwentne spadki, para USDINR wskoczyła jednak ostatnio powyżej 60.00, podnosząc się o ponad 50% w porównaniu z wynikami osiąganymi jeszcze w 2008 roku.
Uruchomienie par podkreśla kontynuację specyficznych ruchów wśród brokerów, które polegają na dodawaniu walut z rynków wschodzących, w celu dywersyfikacji ich oferty produktowej i dotarcia do o wiele szerszej bazy klienckiej. Podobne zjawisko obserwowaliśmy w zeszłym tygodniu, kiedy nastąpiło uruchomienie par CNH z walutą europejską, japońską oraz australijską przez Easy-Forex.
Dla brokerów, obrót walutami rynków dynamicznie rozwijających się może oznaczać jednak spore problemy z powodu niewielkich wolumenów, trudności w zastosowaniu odpowiednich zabezpieczeń, szerokich spreadów oraz ograniczonych godzin rynkowych. Pomimo tego, w latach poprzednich zapotrzebowanie na waluty doprowadziło do pojawienia się nowych dostawców płynności, którzy zaoferowali produkty niosące ze sobą węższe spready i ulepszone rozwiązania danych rynkowych dla traderów. Jako przykłady podać można tutaj FCStone i zwiększenie płynności USDINR w zeszłym roku, czy też CME i ICE, rozszerzające i zwiększające popularność swoich instrumentów BRIC w roku 2012 i 2013.