Druga połowa tygodnia na rynkach metali szlachetnych na razie upływa spokojnie. Wzrosty z poprzednich sesji wyhamowały na wykresach notowań złota oraz srebra. W przypadku tego drugiego kruszcu, ciekawym akcentem był jednak wczoraj raport The Silver Institute, dotyczący perspektyw dla rynku tego metalu w 2021 r.
Srebro będzie coraz popularniejsze w bieżącym roku
Według instytutu, globalny popyt na srebro w bieżącym roku wzrośnie do poziomu 1,025 mld uncji, co byłoby najwyższym poziomem od 8 lat. The Silver Institute prognozuje wzrost popytu na srebro zarówno ze strony przemysłu, jak i inwestorów.
We wczorajszym raporcie podano, że sprzedaż srebrnych monet i sztabek ma wzrosnąć do 257 mln uncji w 2021 roku, co byłoby najwyższym poziomem od 6 lat. Instytut nie podał co prawda wyliczenia dotyczącego wzrostu aktywów funduszy ETF, ale zaznaczył, że pozytywnym trend w tym względzie również powinien się utrzymać.
Srebro jest także wykorzystywane w przemyśle, w tym w branży elektronicznej oraz przy produkcji paneli słonecznych, czyli w sektorach, które okazały się odporne na zawirowania związane z pandemią, a nawet na nich skorzystały. Według prognoz instytutu, w 2021 r. globalny popyt na srebro ze strony przemysłu wzrośnie o 9% do poziomu 510 mln uncji, czyli do najwyższego poziomu od 4 lat.
A co z popytem na srebrną biżuterię? Według szacunków The Silver Institute, także on ma wzrosnąć w 2021 roku, do poziomu 174 mln uncji – co jednak nadal byłoby poziomem niższym niż przed pandemią.

Niemniej, warto mieć na uwadze fakt, że wyższe ceny srebra zachęcają firmy wydobywcze do zwiększania produkcji kruszcu, a dodatkowo ożywia się produkcja srebra z recyklingu. Oba te czynniki będą ograniczały potencjał wzrostowy cen srebra w 2021 r., aczkolwiek jeśli duży popyt inwestycyjny się utrzyma, to i tak może on wystarczyć do tego, aby srebro zakończyło bieżący rok na wyraźnym plusie.
Autor poleca również:
- Powell osłabia dolara, a Bank Japonii chce być jak EBC
- Ropa naftowa z mniejszą produkcją w Rosji niż oczekiwano
- Złoto straciło zaufanie inwestorów, komentuje Michał Stajniak (XTB)