
Od kwietniowego debiutu rynkowego, Apple cały czas nie podzielił się dokładnymi wynikami sprzedaży swoich flagowych zegarków Apple Watch. Nie przeszkodziło to jednak przedsiębiorstwu analitycznemu Slice Intelligence w zebraniu danych rzucających przynajmniej cień światła na to, jak w przeciągu ostatnich miesięcy mógł kształtować się popyt na wspomniane gadżety.
Sprzedaż notuje regularne spadki?
Slice Inteliigence udostępnił serwisowi Business Insider wykres, który pokazuje jak wyniki sprzedażowe zmieniały się z dnia na dzień (od połowy kwietnia do początku lipca bieżącego roku). Jeszcze 13 kwietnia spółce spod znaku nadgryzionego jabłka udało się sprzedać 35 tysięcy zegarków. 2 lipca wynik ten był już siedmiokrotnie niższy – 5 tysięcy – plasując się zdecydowanie poniżej spadkowej linii trendu. Pomimo kilku wyraźnych skoków sprzedażowych (24 kwietnia lub 2 czerwca) gdzie sprzedawało się zdecydowanie powyżej 40 tysięcy zegarków marki Apple Watch, wyniki raczej nie zachwycają. Comparic.pl jeszcze przed premierą zegarków (10 kwietnia) pisał, że wysokość popytu na produkt może zawieść inwestorów.

Dane do stworzenia wykresu zostały przekazane przedsiębiorstwu poprzez sondaże przeprowadzone wśród 2,5 miliona kupujących na terenie Stanów Zjednoczonych i dotyczą zakupów online (analiza nie uwzględnia więc zakupów dokonanych w sklepach stacjonarnych). Dane nie należą do perfekcyjnych, jednak w pewnym stopniu wspierają zdanie rynkowych ekspertów odnośnie niezadowalającej popularności zegarków Apple.
INWESTUJ W AKCJE APPLE I INNYCH AMERYKAŃSKICH SPÓŁEK DZIĘKI TOPOPTION – SPRAWDŹ TERAZ
Potwierdzeniem gorszych od oczekiwanych wyników sprzedaży zegarków może być fakt, że Apple cały czas milczy w tej sprawie i ani myśli publikować dane liczbowe dotyczące gadżetu. O ile w przypadku każdego modelu iPhone’a oraz iPad’a podawane są rezultaty sprzedażowe po premierowym weekendzie, to w przypadku „inteligentnych zegarków” nie doczekaliśmy się takiego zestawienia.
Jeff Williams z Apple spytany jak wiele zegarków udało się sprzedać odpowiedział: „Dużo, jednak niewystarczająco. Jedyna liczba jaką mogę podać to stosunek popytu do podaży, który jest większy od jedynki. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć więcej na ten temat”.
Spojrzenie techniczne na notowania Apple
Patrząc na notowania Apple od początku bieżącego roku wyraźnie widzimy, że po styczniowych dołkach w okolicach 104-105USD za akcję nie pozostał już ślad. Cena nie potrafi poradzić sobie jednak z tegorocznym maksimum na wysokości 133.60USD rozrysowanym pod koniec lutego. Co prawda w kwietniu i w maju widoczne były próby ponownego podejścia w te okolice, jednak zakończyły się niepowodzeniem.

Od czasu ostatniej cena cały czas rozrysowuje kolejne niższe szczyty w tendencji spadkowej – doprowadziło to do dolnego ograniczenia w postaci wzrostowej linii trendu – na razie jednak stara się ona utrzymać cenę w ryzach. Trochę niżej znajduje się natomiast kolejny klaster wsparć w postaci poziomu horyzontalnego 123.40USD oraz 122.50USD (38.2% zniesienia Fibo). Od góry cena blokowana jest przez 126.70 (23.6% zniesienia Fibo). Widzimy więc szeroką konsolidację rysująca się od lutego 2015 w zakresie dziesięciodolarowym (123-133). Dynamiczniejsze ruchy przy obecnej linii trendu i jej zdecydowane pokonanie zwiększą szansę na przyspieszenie oraz pogłębienie spadków.
Broker TopOption daje możliwość gry w oparciu o notowania Google oraz innych amerykańskich spółek. Załóż konto już teraz, ciesz się wysokimi poziomami zwrotu i zarabiaj dzięki opcjom.