Akcje amerykańskie ustanawiają nowe rekordy, co nie umknęło uwadze Tony’emu Dwyerowi z Canaccord Genuity LLC. Jak twierdzi Dwyer, uznawany za najbardziej optymistycznego stratega z Wall Street, indeks S&P 500 wzrośnie do poziomu 3200 punktów pod koniec obecnego roku.
Wzrost do tego poziomu to aż 12% wartości indeksu. Wcześniej Dwyer zakładał wzrost o 6%, a zatem widać, że jego optymizm od tego czasu urósł aż dwukrotnie.
“Każda pauza w zwyżce powinna być traktowana jako okazja. Nie ulega wątpliwości, że nieprzewidywalne tło informacji o potencjalnej wojnie handlowej z Chinami i wzroście do 3 procent amerykańskich 10-latek może spowodować zwiększoną zmienność, jednakże fundamentalne tło rozkazuje wykorzystać to jako okazję do zwiększenia ryzyka.” – czytamy w nocie dla klientów wystosowanej przez Dwyera.
Te artykuły również Cię zainteresują
Kontynuacja rajdu także przyszłym roku
Bycze prognozy Dwyera opierają się na kluczowych czynnikach dla rynku hossy, a mianowicie stale rosnących zyskach oraz wzrastającym zaufaniu konsumentów i przedsiębiorstw.
Wśród analityków ankietowanych przez Bloomberga, Dwyer znajduje się na samym szczycie listy byków. Uważa on ponadto, że rajd będzie kontynuowany także w przyszłym roku, gdzie indeks S&P 500 zyska jeszcze 5% i uplasuje się na poziomie 3360.
Jak widać na poniższym wykresie, notowania S&P 500 odrabiają straty po przecenie z końca stycznia. Do szczytu na 2876.70 nie brakuje już wiele. Kluczowe wsparcie horyzontalne wypada tu w pobliżu 2790 – 2800. Istotne znaczenie w przypadku korekty może również odegrać linia trendu prowadzona od dołka z kwietnia br.