Amerykański indeks giełdowy Standard & Poor 500 (S&P 500), zrzeszający 500 przedsiębiorstw o największej kapitalizacji, w trakcie minionego tygodnia wybił górą z majowej konsolidacji 2850-2950 punktów tym samym ocierając się o barierę 3000 punktów. Choć utrzymują się obawy o drugą falę zachorowań, napięcia amerykańsko-chińskie i długotrwałe spowolnienie gospodarcze, dynamika cenowa na rynkach akcji sugeruje, iż mamy najprawdopodobniej do czynienia z ożywieniem na wzór 2009 roku niż z kolejną falą niedźwiedzia z kryzysu w 2008 roku, uważają eksperci z RBC Capital Markets.
S&P 500 dno ma już za sobą? Akcja cenowa sugeruje dalsze wzrosty
Tymczasem w USA pojawiają się doniesienia o otwieraniu kolejnych Stanów i zniesieniu ograniczeń dla obywateli. Inwestorzy pozytywnie reagują na powolne wychodzenie z koronawirusowej kwarantanny, a niespotykana dotąd skala działań banków centralnych sprawiła, że indeksy giełdowe „powstały z kolan” w bardzo krótkim czasie sugerując ożywienie na wzór tego po ostatnim kryzysie finansowym.
Te artykuły również Cię zainteresują

– Geopolityczne tło dla ryzyka ulega dalszej poprawie. Podnosimy nasz cel techniczny na 1-3 miesiące do 3100 punktów. Akcja cenowa na S&P 500 odbiega od analogicznego trendu na rynku niedźwiedzia w 2008 r. i teraz bardziej przypomina ożywienie w 2009 r., gdy wzrost bilansu Fed sprzyja wzrostom na akcjach i złocie – napisano w raporcie RBC Capital Markets.
Indeks S&P 500 osiągnął najwyższy poziom 2955 dnia 29 kwietnia i przeszedł 6,4% korektę, aby osiągnąć cel techniczny 2800 14 maja. Od tamtej pory kurs silnie wzrósł przebijając formację podwójnego szczytu na poziomie 2955 ocierając się o psychologiczną barierę 3000 punktów.

Zobacz również:
- Big Short, którego Wall Street nie widziało od 2016 roku?
- Buy zamiast Sell in May? S&P 500 zyskuje 1,5%
- Kurs dolara rośnie w obliczu napięć na linii USA-Chiny
- Kurs złotego zyskuje do euro (EUR/PLN) i dolara (USD/PLN)
- S&P 500 zbliża się do bariery 3000 punktów. Indeks najwyżej od początku marca