Na zamknięciu środowej sesji na amerykańskiej giełdzie S&P 500 było tylko niecałe 6 punktów poniżej rekordowego poziomu z 19 lutego. Amerykański indeks zyskał już 51% od tegorocznego minimum 2237,40 punktów z 23 marca.
- Dow Jones znajduje się 5% poniżej swojego maksimum z lutego.
- Analitycy zwracają uwagę na ważną rolę bodźców fiskalnych w czasie kryzysu.
- Nasdaq Composite przekroczył swoje maksimum z 19 lutego o 12%.
Kluczowa pomoc ze strony państwa
Podczas paniki wywołanej pandemią i załamania rynków S&P 500 stracił 34% w ciągu zaledwie miesiąca. Od marcowych minimów silnie odbiły się również Dow Jones Industrial Average i Nasdaq Composite. Ten ostatni zanotował w tym roku aż 32 rekordowe zamknięcia.
Te artykuły również Cię zainteresują

Rynki odbiły się tak silnie dzięki olbrzymiej pomocy finansowej udzielonej w drugim kwartale przez amerykańskie władze i Rezerwę Federalną w celu wsparcia gospodarki. Analitycy podkreślają jednak, że stagnacja w pracach nad kolejnym pakietem pomocowym wpływa negatywnie na wyniki akcji w tym tygodniu.
Zobacz również: Indeks Dolara (DXY) traci po braku postępów w pracy nad amerykańskim pakietem stymulującym gospodarkę
– Rynek pracy nadal wydobywa się z dołka stworzonego przez COVID-19. Podkreśla to znaczenie bieżących bodźców fiskalnych, które pomagają ustabilizować stronę popytową gospodarki w obliczu trwającej pandemii. – twierdzą specjaliści z Glenmede.
Nadzieje na szczepionkę
Inną przyczyną wzrostów na giełdzie mogą być nadzieje na szybkie pojawienie się szczepionki przeciwko COVID-19 lub skutecznego leku, który drastycznie zmniejszy śmiertelność. Nadzieję na zakończenie niszczycielskiego wpływu pandemii na gospodarkę daje ponowny spadek dziennej liczby potwierdzonych zachorowań w Stanach Zjednoczonych.
– Druga fala wirusa znalazła się pod kontrolą, a miejsca pracy i wydatki w dalszym ciągu odzyskują dynamikę szybciej niż oczekiwano, zyski przedsiębiorstw przekroczyły oczekiwania i wydają się być na dobrej drodze do powrotu do poziomu sprzed pandemii przed prognozowanym terminem. – mówi Brad McMillan, dyrektor ds. inwestycji w Commonwealth Financial Network, przytaczany przez MarketWatch.
Autor poleca również:
- Toshiba z najgorszym wynikiem kwartalnym od niemal 4 lat
-
Trump rozważa obniżenie podatku od zysków kapitałowych. Czy to szansa dla dolara?