Analitycy z Goldman Sachs szacują średnioroczną stopę zwrotu na indeksie S&P500 na poziomie 6% w ciągu nadchodzących 10 lat. Wtorkowa sesja zakończyła się dla indeksu sporymi wzrostami, które na zamknięciu wyniosły 1,34%. Indeks na zamknięciu kosztował nieco mniej niż 3200 punktów, jest zatem ok. 7% od historycznych szczytów.
- Goldman Sachs prognozuje wzrosty na indeksie S&P500 w ciągu najbliższej dekady.
- Zdaniem analityków z amerykańskiego banku, indeks będzie zyskiwał średniorocznie 6%.
- S&P drożał podczas wtorkowej sesji o 1,34%.
Zobacz również: NG Games testuje historyczny szczyt. Akcje drożeją o 15%!
Te artykuły również Cię zainteresują
Pięciodrogowe podejście do estymacji 10-letniej stopy zwrotu na S&P500
Analitycy z Goldman Sachs przygotowali swoją prognozę na podstawie uśrednionej wartości pięciu czynników, które ich zdaniem są najistotniejsze przy próbie prognozy kursu S&P500 w ciągu najbliższej dekady. Scenariusz pesymistyczny zakłada średnioroczny wzrost indeksu o 2%, natomiast scenariusz optymistyczny zakłada wzrost aż o 11%.
Dane historyczne pokazują, iż w ciągu 140 lat, średnioroczna stopa wzrostu na amerykańskim indeksie wyniosła 9,2%, zatem szacunki na najbliższe 10 lat są znacznie niższe.

Zobacz również: Analizy NewConnect: Polman z nowym kontraktem, Investeko z impulsem wzrostowym
S&P500 z kolejnym podejściem na historyczne rekordy
S&P500 podczas wczorajszej (wtorkowej) sesji zyskiwał nieco ponad 1,3%. Kurs indeksu ponownie testuje barierę na poziomie 3200 punktów, która okazała się poziomem nie do przejścia, podczas pierwszego podejścia zainicjowanego na początku czerwca.
W przypadku trwałej zwyżki nad 3200 punktów, wydaje się, że droga do historycznych szczytów, które zostały odnotowane w drugiej połowie lutego bieżącego roku jest otwarta. Do poziomu 3400 punktów, indeks ma jeszcze miejsce na 6-7% wzrostu.

Autor poleca również:
- Szturm Polaków na gotówkę. Z banków wypłacono 18 mld zł w 5 dni!
- Spółki z sektora IT najlepiej poradziły sobie w dobie pandemii COVID-19 w USA
- Od 4 lat na GPW notowanych jest coraz mniej spółek