George Soros, legendarny miliarder i finansista, który rozgłos zyskał dzięki kontrowersyjnemu atakowi spekulacyjnemu na kurs funta w latach 90. oraz swojej charytatywnej działalności, właśnie skończył 90 lat. Wiek nie przeszkadza jednak bogaczowi w byciu aktywnym komentatorem sytuacji gospodarczej i rynkowej.
- Soros uważa, że Stany Zjednoczone lepiej poradzą sobie z kryzysem niż Europa.
- Według miliardera, Donald Trump zagraża demokracji w USA.
- Soros wierzy jednak w wartości i prawo amerykańskie, z którym amerykański prezydent będzie się musiał liczyć po ewentualnej przegranej.
Soros: ten kryzys to rewolucyjny moment
Soros określił obecny kryzys na najgorszy jaki widział od czasów wojny. Dostało się także Donaldowi Trumpowi, którego Soros nazwał przejściowym fenomenem.
– Jesteśmy w kryzysie, najgorszym jaki widziałem w moim życiu od II wojny światowej. Określiłbym go jako rewolucyjny moment, gdy wachlarz możliwości jest znacznie większy niż normalnych czasach. Co jest niepojęte w normalnych czasach, staje się nie tylko możliwe, ale po prostu się dzieje. Ludzie są zdezorientowani i przestraszeni. Robią rzeczy, które są złe dla świata i dla nich samych. – stwierdził George Soros.
W ten sposób legendarny miliarder określił obecną sytuację w środę w wywiadzie dla włoskiego La Repubblica.
Soros o dziwo jest przekonany, że Stany Zjednoczone są w znacznie lepszej sytuacji, aby otrząsnąć się z pandemii niż Unia Europejska, choć zwrócił uwagę na to jak duże znaczenie ma to kto rządzi krajem z Białego Domu.
– Nawet w Stanach Zjednoczonych, pewny siebie kuglarz jak Trump może zostać wybrany prezydentem i podkopywać demokracje od środka. Jednak w USA obowiązuje wielka długa tradycja zysków i strat oraz utartych zasad. A ponad tym wszystkim stoi Konstytucja. Jestem więc przekonany, że Trump okaże się być tylko przejściowym fenomenem, który mam nadzieję skończy się w listopadzie. – dodał.
Zobacz również: Tesla: split wywołał wzrost kursu akcji o ponad 13%
Jednak do tamtego momentu, Trump pozostanie bardzo niebezpieczny – ostrzega dalej Soros uzasadniając to determinacją prezydenta o pozostanie na stołku.
Soros podkreślił także, że rynki finansowe obecnie są w stanie bańki, w której paliwo do ognia podlewa sama Rezerwa Federalna, która stworzyła sytuację, której powinna unikać. Legendarny miliarder zaznaczył, że sam już wyszedł z rynkowej gry, a sytuacja w jakiej są obecnie rynki jest podtrzymywana oczekiwaniami większej stymulacji fiskalnej oraz nadziejami na to, że Trump ogłosi wdrożenie szczepionki przed listopadem.
Autor poleca również:
- Cena złota w czwartek w okolicach 1930 dol., w środę niezwykle burzliwy dzień dla kursu kruszczu
- Ropa WTI i Brent zamykają sesję w środę najwyżej od 5 marca
- Złoto we wtorek spadło nawet do 1862 dol. za uncję i w środę odzyskuje straty.