Kłopotów firmy Marka Zuckerberga ciąg dalszy. Po lipcowej silnej przecenie akcji jego firmy i środowych spadkach giełdowych, na której twórca portalu stracił 4,5 mld USD, przyszedł czas na kolejny atak hakerski, którego celem stały się konta użytkowników.
Kradną konta i sprzedają za kryptowaluty
Według doniesień hakerzy sprzedają skradzione konta z Facebooka wraz z wrażliwymi danymi za pośrednictwem „dark web”. Szacunki pokazują, iż skradzione dane są obecnie warte od 120 do 600 milionów dolarów. Jedno konto jest obecnie wyceniane na kwotę od 3 do 12 USD za konto, a osoby, które chcą je uzyskać, mogą płacić kryptowalutami w „dark web”.
Te artykuły również Cię zainteresują
Czy wiesz, że…?
Dark web – termin określający celowo ukrytą część zasobów Internetu, którą można przeglądać jedynie przy użyciu specjalnego oprogramowania.
Hakerzy uzyskali dostęp do docelowych kont Facebooka za pomocą tokenów dostępu.
Zobacz również: Kradł prąd z kolei żeby… kopać Bitcoiny. Spędzi 3,5 roku za kratkami
Te tokeny działają jak klucze cyfrowe, które umożliwiają użytkownikom Facebooka dostęp do ich kont, pomagając zweryfikować i uwierzytelnić dane logowania. Ponadto tokeny dostępu zawierają wrażliwe dane inne użytkowników.
„Ciemna” strona sieci pełna jest różnych rynków. Miejsce, w którym sprzedawane są konta na Facebooku nazywa się Dream Market. Konta można kupić za pomocą Bitcoin, Bitcoin Cash, Monero i innych kryptowalut.
Zobacz również: Zainteresowanie ICO spadło o 90%!
Facebook zaprzeczył zarzutom, że skradzione konta zostały faktycznie sprzedane i wykorzystane przez hakerów. Jednak Mark Zuckerberg wyraził swoją opinię na temat: – Stoimy w obliczu ciągłych ataków ze strony ludzi, którzy chcą przejąć konta lub ukraść informacje. Musimy ciągle opracowywać nowe narzędzia, aby temu zapobiec.