Na rynkach względny spokój. Sytuacja na Krymie i uznanie wyników referendum przez Rosję, nie przyniosły ze sobą znaczących ruchów. Mocno odreagowały giełdy – w Rosji prawie o 5%, w Polsce 2,5%. Zgodnie z oczekiwaniem tracił też Jen. Brak jest innych wydarzeń mających większy wpływ na kursy walut. Warta odnotowania jest coraz większa koncentracja longów na EUR/USD u dużych instytucji, jednak są też takie, które ostrzegają przed fałszywymi wybiciami. Zaczynamy przegląd potencjalnych setupów price action:
AUD/NZD:
Trwa mało dynamiczna korekta na Dolarze australijskim do nowozelandzkiego, która zbliża się do lokalnego oporu tworzonego przez minimum z przełomu lutego i marca. Dodatkowo poziom wzmacniany jest przez 8-okresową średnią EMA. Jeśli cena odbije od niego dając sygnał sprzedaży z price action (Formacje Price Action: Pin Bar, Fakey, Inside Bar) można otwierać shorty.
EUR/USD:
Eurodolar odbił od wsparcia w okolicach 1.3900 i jest nieco ponad 30 pipsów od ostatniego maksimum. Kierunek jest wyraźny w górę i można było otwierać wczoraj pozycje długie właśnie w pobliżu wsparcia. Traderom mającym je nie pozostaje nic innego jak czekać, pozostałe osoby mogą szukać okazji do włączenia się w ruch jeśli wystąpią korekty.
GBP/USD:
Na Kablu cały czas obowiązuje sygnał kupna, wsparcie działa bez żadnych wątpliwości, a pozycje długie są akumulowane. Tak długo jak cena pozostaje powyżej 1.6600 szukać można sygnałów kupna, lub po prostu trzymać długie pozycje.
NZD/USD:
Wczorajsza sesja przyniosła najwyższe zamknięcie od kwietnia 2013 i poziom oporu został przebity. Okazją do dołączenia się do trendu będzie re-test tego poziomu od góry przy jednoczesnym wystąpieniu sygnału kupna. Kolejny opór to 0.8675
XAU/USD:
Złoto wreszcie przechodzi korektę. Trend jest niezwykle silny i warto szukać pozycji długich. Okazją do ich otwierania może być test lokalnego wsparcia w okolicach 1350.