Rezerwa Federalna (Fed) ma swój udział w niemal każdym kolejnym rekordzie cenowym jaki notują rynki finansowe. Zarówno dla ryzykownych aktywów, jak i Fed najlepsza sytuacja jest wtedy, gdy gospodarki radzą sobie dobrze, ale nie nazbyt dobrze, tak by trzymać inflacje w ryzach.
- Szczepionki przeciw COVID-19 i ożywienie światowej gospodarki
- Zagrożenie może stanowić krajowa presja inflacyjna i zmiana w polityce Fed
- Morgan Stanley spodziewa się silnego odbicia na rynkach wschodzących
Strategowie optymistycznie patrzą na rynki
Strategowie z firm takich jak Morgan Stanley, Goldman Sach i JPMorgan Chase spodziewają się, że rynki generalnie będą dobrze sobie radzić w 2021 r., gdy szczepionki przeciw COVID-19 staną się dostępne, a światowa gospodarka kontynuuje ożywienie.
Zobacz też: Wiking 3X – Kurs zdrowego rozsądku na rynku. Odbierz nagrania z webinarów
Jednakże, przy tak rozciągniętych cenach wszystko może się załamać, jeśli gospodarka rozgrzeje się do czerwoności, a inflacja poszybuje w górę. Wtedy Fed może zdecydować o spuszczeniu nogi z gazu, a nawet o rozpoczęciu podwyżek stóp procentowych.
We wtorek ekonomiści Morgan Stanley wymieniali właśnie krajową presję inflacyjną i „przełomową” zmianę w polityce Fed jako jedne z głównych zagrożeń dla rynków wschodzących w przyszłym roku.
Ale to nie jest konsensus. Morgan Stanley spodziewa się silnego odbicia na rynkach wschodzących dzięki słabemu dolarowi, niskim stopom procentowym w USA i zakończeniu pandemii.
– Możemy być również pewni, że Fed rzeczywiście będzie powoli normalizował politykę pieniężną – napisał 25 listopada strateg walutowy Kit Juckes z Societe Generale.
Autor poleca również:
- Rajd euro dopiero się zaczyna. Najbliższy cel na 1,25 USD
- Prognozy NFP: Tylko 150.000 nowych miejsc pracy?
- Powell (Fed): Nie ma pośpiechu ze zmniejszaniem skupu obligacji