Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła stopy procentowe, tym razem o 75 punktów bazowych. Jak wskazuje Marcin Tuszkiewicz, na antenie Comparic24, kolejne podwyżki mogą nie mieć już sensu, ponieważ tak jak NBP przegapił moment, w którym trzeba było zacząć podnosić stopy, tak samo może przegapić moment, w którym trzeba przestać je podnosić.
- RPP po raz kolejny podnosi stopy. Najnowsza podwyżka to 75 pb.
- Kolejne podwyżki mogą przynieść jednak więcej szkody niż pożytku.
- Zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych może nie pozostawić jednak NBP wyboru.
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Cykl podwyżek stóp zbliża się do końca?
– Stopa procentowa, którą aktualnie NBP podwyższa, uderza w konsumentów, uderza w popyt wewnętrzny, co oczywiście ma taki cel. Tylko pytanie, czy ma jeszcze sens podwyższać ją dalej? Ja uważam, że nie. Ja uważam, że to jest podobnie jak NBP przeciągnęło niskie stopy procentowe, tak teraz przeciągają podwyżkę stóp procentowych. – wskazuje Marcin Tuszkiewicz.
– Ostatecznie nie będzie miało to pozytywnego wpływ na gospodarkę tylko negatywny, bo przegięliśmy pewien poziom. Chociaż tutaj trzeba oddać bardzo ważną rzecz. Jeżeli będziemy mieli dalszy wzrost płac, czyli ta spirala płacowo-inflacyjna dalej się będzie nakręcała, to niestety NBP też nie będzie miało wyjścia, chyba że chce dopuścić do tego, co mamy w Turcji. – dodaje także.
Jak słyszymy na antenie Comparic24, ciężko jest obecnie wskazać, kiedy cykl podwyżek stóp procentowych zostanie zakończony, a sami analitycy prześcigają się we wszelkiego rodzaju prognozach, do jakiego finalnie poziomu dotrą stopy procentowe.
Obecnie stopa referencyjna osiągnęła poziom 6%, po ostatniej podwyżce o 75 punktów bazowych. Warto wskazać, że przed pandemią przez wiele lat poziom ten wynosił 1,5%, natomiast po obniżkach z początku pandemii przez pewien czas stopy wynosiły zaledwie 0,1%.
Jeśli inflacja w najbliższych miesiącach spowolni (zacznie spadać), to możliwe jest odwrócenie działań i powrót do normalizacji polityki monetarnej, podkreśla Marcin Tuszkiewicz. Część ekspertów wskazuje jednak, że szczyt wzrostu cen możemy zobaczyć dopiero pod koniec roku, co będzie efektem wojny, w tym blokady Ukraińskich portów, co podbije ceny żywności.
Zobacz również:
- Analiza fundamentalna Dadelo. Wzrost zysków, spadek wyceny i pierwsza dywidenda
- Widmo recesji napełnia rynki negatywnym sentymentem, wskazują analitycy CMC Markets
- Analiza fundamentalna Famur. Odejście w stronę OZE szansą dla spółki?
Zobacz inne, najczęściej szukane dzisiaj frazy: mercator akcje | pkobp cena akcji | długoterminowa prognoza kursu forinta | echo investment akcje rekomendacje | amrest giełda | akcje xtb | giełda alior |