Ropa naftowa WTI w środę rano tanieje o 0,57% do 39,97 dol. za baryłkę w atmosferze niepokoju podtrzymywanej rozwojem pandemii koronawirusa oraz rosnącymi obawami o odbudowę popytu na paliwa.
- Pandemia koronawirusa nie zwalnia tempa. Łączna liczba przypadków przekroczyła 38,37 mln
- Produkcja ropy z łupków ma spaść w USA o 121 tys. baryłek w przyszłym miesiącu, twierdzi EIA
- OPEC+ nie zwiększa redukcji wydobycia ropy po wtorkowym spotkaniu
Ropa poniżej 40 dol.
Cena ropy naftowej WTI notowanej na amerykańskiej NYMEX w środę rano ponownie spada poniżej psychologicznej bariery 40 dol. za baryłkę i obniża notowania o 0,57% do 39,97 dol. tracąc część wypracowanego we wtorek wzrostu o 1,95%.
Ropa Brent notowana na europejskiej ICE w środowych porannych notowaniach również opada, w tym przypadku o 0,47% do 42,25 dol. za baryłkę tracąc 0,20 dol. względem wtorkowej ceny zamknięcia.

Zobacz również: Złoto znów poniżej 1900 dol. IMF: globalna gospodarka ma się lepiej niż sądzono
Partnerem portalu comparic.pl jest broker Dukascopy Europe dający swoim klientom dostęp do rachunków ECN, również w polskich złotych.
Handluj na walutach, indeksach i towarach dzięki Swiss FX & CFD Marketplace. Załóż bezpłatny rachunek tradingowy już teraz!
OPEC+: redukcje pozostają niezmienione
Spadki cen ropy w środę zapewne częściowo wywołane są napawającym pesymizmem uaktualnieniem prognoz przez OPEC+. W comiesięcznym raporcie wydanym we wtorek, analitycy OPEC+ stwierdzili, że popyt na ropę w 2021 roku wzrośnie o 6,54 mln baryłek dziennie do 96,84 mln dziennie, czyli o 80 tys. baryłek mniej niż w szacunkach sprzed miesiąca.
Mimo wzrostu podaży ropy na rynki w ostatnich tygodniach, OPEC+ jednak podtrzyma obecne redukcje wydobycia na niezmienionym poziomie, jak poinformował we wtorek Suhail al-Mazrouei, Minister Energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Nad obecną sytuacją na rynku ropy mieli w rozmowie telefonicznej dyskutować liderzy dwóch państw wiodących w produkcji ropy na świecie: prezydent Rosji, Władimir Putin oraz książe koronny Arabii Saudyjskiej, Muhammad ibn Salman.
Podaż ropy naftowej na rynki stopniowo rośnie. Sytuacja w Zatoce Meksykańskiej zaczyna się uspokajać wraz z osłabieniem siły sztormów wywołanych przejściem huraganu Delta. We wtorek zamkniętych było już tylko 44% placówek naftowych względem jeszcze 69% w poniedziałek.
Eksport i produkcję ropy zwiększa też Libia. Już za kilka tygodni, eksport surowca z tego kraju ma wzrosnąć do około 650 tys. baryłek dziennie. Dla przypomnienia, jeszcze przed miesiącem, Libia nie produkowała ropy wskutek wewnętrznych blokad wydobycia.
W tym tygodniu na dane dotyczące rezerw ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych trzeba będzie poczekać o jeden dzień dłużej. Zatem informacje od American Petroleum Institute dostępne będą w środę wieczorem, a od EIA dopiero w czwartek.
Autor poleca również:
- Cena złota spada przez wzrost DXY. Czy pakiet stymulacji w USA jest bliżej?
- Tesla z wyższym ratingiem od Standard & Poor’s. Agencja doceniła wyniki spółki
- Czy cena złota zależy od oczekiwań inflacyjnych? Spojrzenie na dane FED