Po zwyżkach z poprzedniego tygodnia, dzisiejsza sesja na rynku ropy naftowej rozpoczyna się od zniżki. Niemniej, cena ropy – zarówno gatunku WTI, jak i Brent – i tak porusza się w okolicach kilkumiesięcznych maksimów, osiągniętych pod koniec poprzedniego tygodnia (dla ropy WTI są do rejony 46 USD za baryłkę, a dla ropy Brent są to okolice 49 USD za baryłkę). Tym samym, na rynku ropy naftowej zaczęło się mówić o możliwości przekroczenia ważnej psychologicznej bariery, czyli poziomu 50 USD za baryłkę.
Ropa naftowa cofa w poniedziałek
W poprzednim tygodniu zwyżkę cen ropy naftowej nakręcały spadki wartości amerykańskiego dolara, jak również rozmowy OPEC+ na temat porozumienia naftowego. Niemniej, dłuższa od oczekiwań debata zakończyła się mało spektakularnym planem delikatnego podwyższenia limitów produkcji ropy naftowej w styczniu przy jednoczesnych planach comiesięcznej rewizji porozumienia w celu dopasowania go do rynkowych potrzeb.
Te artykuły również Cię zainteresują
Kwestia porozumienia OPEC+ z pewnością powróci więc na rynek za co najwyżej kilka tygodni, natomiast dzisiaj pojawiły się ciekawe dane dotyczące handlu zagranicznego Chin. Wśród nich podano informacje na temat importu ropy naftowej do Państwa Środka, który wyniósł w listopadzie 45,36 mln ton, czyli średnio 11,04 mln baryłek dziennie. To wyraźnie więcej niż wyniósł import w październiku (średnio 10,02 mln baryłek dziennie).
Informacje o wyraźnej zwyżce importu ropy naftowej do Chin nie miały jednak istotnego pozytywnego efektu na ceny ropy, bowiem duży import wynikał przede wszystkim z wpuszczania do portów tankowców, które dotarły tam z opóźnieniem i wynikały z wcześniejszych zamówień. W ostatnim czasie Chiny bowiem miały problem z przepustowością portów i wiele tankowców długo czekało u wybrzeży tego kraju na oficjalne wpuszczenie do portu. Tymczasem liczba nowych zamówień na ropę naftową jest mniejsza niż we wcześniejszych miesiącach, więc można oczekiwać, że dane za grudzień pokażą mniejszy import.


Autor poleca również:
- Kurs euro (EUR/PLN) w poniedziałek wybija 4,48 zł, dolar przy 3,70 zł
- Aktywa funduszu ALIOR SFIO przekroczyły miliard złotych
- Raoul Pal: czeka nas głębsza korekta na bitcoinie (BTC)