Dolar jest w środę notowany wyżej na szerokim rynku, lepiej zachowuje się tylko jego nowozelandzki odpowiednik, który został wsparty działaniami RBNZ. Decydenci zdecydowali się na podwyżkę stóp procentowych o 50 p.b. do 2,00 proc. jednocześnie podnosząc prognozy dla docelowego poziomu stopy procentowej – z 3,35 proc. do 3,95 proc., który może zostać osiągnięty we wrześniu 2023 r. Podczas konferencji prasowej prezes Adrian Orr brzmiał dość “jastrzębio” dając do zrozumienia, że wysoka inflacja jest głównym wyzwaniem dla banku centralnego.
- RBNZ podniósł stopy do 2,00 proc., ale widzi koniec cyklu na 3,95 proc. we wrześniu 2023 r. Jednocześnie “jastrzębi” Adrian Orr daje szansę na rewizję tej prognozy w górę. Czy mamy nowe otwarcie dla NZD?
- USD odbija dzisiaj na szerokim rynku, co to oznacza? Czy publikowane wieczorem zapiski FED coś wniosą?
- Forint dzisiaj słabnie, czy pociągnie za sobą złotego?
– W gronie najsłabszych walut wśród G-10 są korony skandynawskie, a także euro – co każe zastanowić się, czy jest to tylko korekta ostatniego silnego ruchu. Dzisiaj rano agencje cytują wypowiedzi kolejnych członków Europejskiego Banku Centralnego – Fabio Panetta stwierdził, że to jest dobry czas na rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych, a Olli Rehn dodał, że w czerwcu ECB przedstawi nowe, zrewidowane w górę prognozy wzrostu gospodarczego (pytanie, czy aż tak dobre, jak rynek mógłby się spodziewać?) – komentuje Marek Rogalski.
Dzisiaj w kalendarzu mamy przede wszystkim dane z USA – o godz. 14:30 poznamy dynamikę zamówień na dobra trwałego użytku, a o godz. 20:00 zapiski z ostatniego posiedzenia FED.
Autor poleca również:
- Niemiecki DAX (DE30) powrócił powyżej 14 000 pkt
- Flat for Flip – pomost pomiędzy światem nieruchomości a NFT
- Oto dlaczego ten miliarder wciąż kibicuje Bitcoinowi (BTC)