Dzień dobry!
Pierwsza połowa Londynu za nami, a więc zapraszam na popołudniową analizę.
Internet aż huczy od “FOMC to, FOMC tamto” i powiem szczerze, że już mi to wychodzi bokiem. Osobiście postanowiłem zarzucić pary dolarowe i poszukać czegoś spokojniejszego, jednakże na potrzeby analizy odniosę się oczywiście do całego rynku – a więc nikt nie wie co zrobi i co powie FOMC. A jeśli ktoś wie, to siedzi już dawno u Goldmana i nie ma dostępu do internetu ;-). Otóż publicyści przerzucają się pomysłami, czy już zwijanie, czy do końca roku zwijanie, a może podwyżka stóp procentowych. Otóż Szanowni Państwo, moim zdaniem Fed będzie powściągliwy, bo i nic go na razie nie pogania, a widać oznaki poprawy, które można przypisać QE. Zawsze gdy widzę trudny ar
tykuł dotyczący jakiejś sprawy, staram się ocenić horyzont czasowy opisywanych wydarzeń i zwyczajnie szukam na wykresie jakichś odniesień płynących z rynków.
Aktualny dzień i tydzień na EUR USD utrzymuje się na lekkim plusie. Poprzednie tygodnie też były korzystne dla Euro. Pojawiają się plotki o silnym poziomie 1.34. Na ten moment widać tam jedynie opór, ale cena chyba niezbyt ma ochotę tam w ogóle podchodzić. Rano dobry ZEW pchnął byczki do ataku, ale szybko się cofnęły. Patrząc jednak na crossy EUR widzimy znaczący ruch w górę w stosunku do CAD, AUD, GBP, JPY oraz NZD, a także lekkie umocnienie w stosunku do dolara (24-godzinna MA wciąż wznosząca), jednakże tu grozi nam konsolidacja do jutra.
Dolar natomiast nie pozostaje dłużny i również zyskuje niejako równolegle z Euro.
Z ciekawostek warto wskazać na Kabel (GBP USD), który tąpnął dziś znacząco, bo przeszło 100 punktów i dosłownie uderzył we wsparcie na 1.56. Ponieważ wspomniane wsparcie sięga aż po 1.55, jest dość sporo miejsca na wyhamowanie spadków. Zalecam ostrożność z odkupowaniem.
Z kolei EUR CAD atakuje właśnie high ubiegłego tygodnia na poziomie 1.3650 i toczy się tam najeżona knotami walka o utrzymanie poziomu i kontynuację. Mój target na dziś to 1.3690.
USD CHF i EUR CHF od kilku dni na wsparciach i mimo kolejnych prób kontynuacji aprecjacji franka, obrońcy dają mu póki co odpór. Czyżby zanosiło się na zmianę nastawienia rynku do tej, ponoć najbezpieczniejszej na świecie, waluty?