Srebro może w kolejnych latach znaleźć szersze zastosowanie w przemyśle, szczególnie w produkcji paneli fotowoltaicznych i samochodów elektrycznych. Zakładając, że wydobycie nie ulegnie dużej zmianie, można spodziewać się potencjalnego wzrostu ceny metalu szlachetnego, zauważyli analitycy Bank of America.
- Progności banku spodziewają się wzrostu ceny srebra w kolejnych dwóch latach
- Odpowiadać za to ma korzystna dla metali szlachetnych sytuacja makroekonomiczna i wzrost popytu przemysłowego
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Cena srebra niżej o 7,7% niż na początku roku
Cena srebra względem początku tego roku spadła o 7,7% i obecnie wynosi 21,50 dol. za uncję. To i tak więcej niż tegoroczny dołek osiągnięty przed dwoma miesiącami na 17,56 dol.
Srebro pozostaje tanie: jeszcze w zeszłym roku notowania metalu szlachetnego przekroczył chwilowo 30 dol. za uncję, a dekadę temu obserwowaliśmy rajd kursu srebra do blisko 50 dol. To jak tanie jest srebro widać także po indeksie Gold/Silver, czyli stosunku ceny złota do srebra. Wynosi on obecnie 81,5, podczas gdy średnia wartość dla XX wieku to 47.
Cena srebra znajduje się pod presją słabego popytu przemysłowego i braku zainteresowania inwestorów. Podaż wydobywanego metalu w kopalniach jest ograniczona: potencjalnie powinno to przy wzroście popytu doprowadzić do wzrostu cen. Bank of America w oparciu o dane Silver Institute przewiduje, że do 2025 roku wydobycie srebra nie ulegnie zasadniczo zmianie. Według analityków banku, latach 2022-2025 powinno zawierać się w przedziale od 32046 ton do 32877 ton.
Zwiększyć może się także zapotrzebowanie w przemyśle, m.in. ze strony producentów paneli słonecznych i pojazdów elektrycznych. W związku z cyfryzacją w przemyśle fotograficznym, popyt na srebro przez pewien czas był zagrożony. Jednak spadek popytu z tego sektora jest już bardzo mały, a wykorzystanie srebra w panelach słonecznych będzie dalej wzrastało.
Zobacz również: Prognoza ceny srebra: Kiyosaki zapowiada hossę dekady, UBS ostrzega
Poza energetyką słoneczną, przemysł samochodowy jest kolejnym sektorem, który w najbliższych latach będzie zwiększał zużycie srebra ze względu na wprowadzanie na drogi coraz większej liczby pojazdów elektrycznych. Pojazdy elektryczne wymagają prawie dwa razy więcej srebra w procesie produkcyjnym niż samochody z silnikiem spalinowym.
Według analityków Bank of America, popyt przemysłu samochodowego na srebro może wzrosnąć z około 2,3 tys. ton w tym roku do ponad 4,2 tys. ton w 2026 roku. Dane Silver Institute wskazują, że w 2021 roku było to nieco ponad 2 tys ton.
– Inwestorzy zazwyczaj patrzą na cenę srebra zarówno przez pryzmat makro, jak i mikro. Po stronie makro mamy możliwy zwrot w polityce pieniężnej Fed i stabilizację dolara, które powinny zwiększyć atrakcyjność metalu szlachetnego., Tymczasem po stronie mikro, pomóc może stabilizacja popytu przemysłowego. W związku z tym widzimy możliwość spowolnienia odpływów z funduszy ETF opartych na srebrze, po tym jak aktywa pod zarządzaniem spadły o 13% względem poziomów z zeszłego roku. – skomentowali analitycy Bank of America.
W rezultacie, analitycy banku inwestycyjnego oczekują zwyżki ceny srebra do 23,40 dol. za uncję w 2023 roku oraz 25,75 dol. za uncję w 2024 roku.
Autor poleca również:
- “Niezawodna” strategia osiąga fatalne wyniki. Zasada 60/40 idzie do kosza?
- Recesja w USA: szanse są coraz wyższe, sygnałów coraz więcej
- Klocki LEGO lepsze niż złoto czy akcje? Badanie naukowców udowodniło, że tak!