Jen osłabił się we wtorek, gdy rentowność amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła do prawie dwuletnich maksimów, a Bank Japonii (BoJ) podkreślił swoją determinację do utrzymania ultra luźnej polityki monetarnej w podsumowaniu posiedzenia, które zostało opublikowane o godzinie 04:00 czasu polskiego.
- Bank Japonii sugeruje możliwość wyjścia kraju z trwającej od wielu lat deflacji i zmienia prognozy dotyczące dynamiki cen oraz wzrostu gospodarczego
- Dane z rynku pracy w godzinach porannych opublikowała Wielka Brytania
- Kurs dolara rośnie za sprawą wzrostu rentowności amerykańskich obligacji do najwyższych poziomów od 2020 r.
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Bank Japonii utrzymuje swoją politykę pieniężną. Jak reagował jen?
Bank Japonii podniósł we wtorek swoje prognozy inflacyjne i zasygnalizował rosnące szanse na rozszerzenie się ostatnich wzrostów cen towarów, co jest najnowszym znakiem przekonania, że Japonia wychodzi trwale z deflacji.
Bank centralny podniósł również prognozę wzrostu na przyszły rok fiskalny i przedstawił bardziej optymistyczne spojrzenie na gospodarkę niż trzy miesiące temu, biorąc pod uwagę niedawny wzrost liczby zachorowań na koronawirusa w wariancie omikron, przynajmniej na razie.
Jednak w obliczu inflacji, która ma pozostać poniżej 2% w najbliższych latach, BOJ podkreślił swoją determinację do utrzymania ultra luźnej polityki monetarnej, nawet gdy jego światowi partnerzy będą zmierzać w kierunku wyjścia z polityki kryzysowej.
– BoJ prawdopodobnie nie zmieni swojej polityki w przewidywalnej przyszłości, chyba że rząd będzie wywierał na niego presję, aby złagodzić ból inflacji napędzanej surowcami, a dodatkowo wzmocnionej przez słabego jena. To może skłonić bank do dostrojenia swojej polityki – powiedział Izuru Kato, główny ekonomista Totan Research.
Po posiedzeniu BoJ kurs dolara zyskał 0,37% w stosunku do jena, osiągając poziom 115,05, podczas gdy wcześniej, przed posiedzeniem, kurs wynosił 114,5. Obecnie para walutowa USD/JPY porusza się na wysokości poziomu 114,87.
– Globalny handel reflacyjny i rosnące rentowności w USA wskazują na presję deprecjacyjną na jena – powiedział Carlos Casanova, starszy ekonomista ds. Azji w UBP.

Kurs funta nieznacznie w dół po danych o zatrudnieniu z UK
Office for National Statistics (ONS) podało o godzinie 08:00 we wtorek, że oficjalna stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii zaskoczyła rynki na plus, osiągając 4,1% w listopadzie w porównaniu do poprzednich 4,2%, podczas gdy zmiana liczby osób ubiegających się o zasiłek pokazała mniejszy niż poprzednio spadek w zeszłym miesiącu.
Liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 43,3 tys. w grudniu w porównaniu do -49,8 tys. podanych poprzednio. Wskaźnik roszczeń wyniósł 4,7% w porównaniu do 4,8% poprzednio.
Średnie tygodniowe zarobki w Wielkiej Brytanii, bez premii, wyniosły 3,8% w listopadzie w porównaniu do +4,3% raportowanego miesiąc wcześniej i +3,8% prognozowanego przez analityków, podczas gdy wskaźnik uwzględniający premie wyniósł 4,2%, osuwając się z poziomu 4,9% publikowanego miesiąc wcześniej.
Kurs funta po teście lokalnych szczytów na wysokości poziomu 1,37 dol. i wyraźnemu odrzuceniu lokalnego oporu osuwa się trzeci dzień z rzędu i zmierza obecnie do strefy wsparcia, w której nachodzi się wiele poziomów: 38,2% zniesienia Fibonacciego, dołki z ubiegłorocznych wakacji, 200 EMA, linia trendu spadkowego oraz poziom 1,36 dol.

Rentowności obligacji w USA w górę, wraz z nimi kurs dolara
Dwuletnie rentowności w USA, które śledzą oczekiwania co do krótkoterminowych stóp procentowych, przekroczyły 1% po raz pierwszy od lutego 2020 r. i wynosiły ostatnio 1,036%, co oznacza wzrost o prawie 7 punktów bazowych.
Benchmarkowa rentowność 10-letnia wzrosła o ponad 6 punktów bazowych do poziomu 1,8550%, najwyższego od stycznia 2020 r., ponieważ rynki zakładają podwyżkę stóp w marcu i trzy kolejne do końca roku.
Za sprawą tych ruchów umacnia się między innym kurs dolara, który rośnie trzecią sesję z rzędu oddalając się od listopadowych minimów względem ważonego koszyka walut.
Euro kosztuje 1,1398, co oznacza spadek o 0,09%, a funt utrzymuje się na poziomie 1,3635. Zmienność na rynku Forex o poranku pozostaje niewielka, a najsilniej do dolara traci NZD, osuwając się o 0,3%. Para walutowa NZD/USD porusza się w tym momencie w okolicach 0,6774.
– Wszyscy zmagają się z problemem, że albo kurs dolara jest bardzo atrakcyjny w stosunku do rentowności, albo w cenie jest wiele wiadomości wspierających dolara – powiedział Ray Attrill, szef strategii walutowej w National Australia Bank.
Dodał, że teorie dotyczące anomalii obejmują wczesną reakcję inwestorów na fakt, że dolar historycznie osiągał szczyt w czasie, gdy Fed podnosił stopy procentowe, lub też inwestowano w oczekiwaniu na gwałtowny wzrost gospodarczy na świecie. Nie przekonuje go jednak żaden z tych argumentów.
W tym tygodniu nie ma w kalendarzu żadnych istotnych danych gospodarczych dla strefy euro, ale inwestorzy skupią się na przemówieniach prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde, innych członków banku oraz na protokole z grudniowego posiedzenia instytucji publikowanego w czwartek.
Aussie stracił 0,23% spadając do 0,7192 po tym, jak dane pokazały, że eksplozja przypadków koronawirusa zaszkodziła zaufaniu australijskich konsumentów.
Autor poleca również:
- Akcje KGHM w gorę! Wczorajszy dzień należał do sektora surowcowego
- Movie Games [MOV], JSW S.A. [JSW] – Gorące spółki dnia
- Kurs USD/JPY znalazł się w okolicy 114,8. Złoto utkwiło w krótkiej konsolidacji