Naga Markets

Po sesji: PCE umacnia dolara: zyski na EUR/USD i USD/JPY. Jeszcze nie czas na kupno złota, na ropie możliwa powtórka z kwietnia, ryzyko większych korekt na PLN + podsumowanie zagrań Po sesji” to codzienny, wieczorny cykl publikowany po zakończeniu sesji na europejskich parkietach. Z perspektywy końca dnia sprawdzamy kursy dolara, euro, funta i złotówki. Sprawdzamy notowania ropy naftowej, złota i głównych indeksów akcyjnych. Szukamy sygnałów i okazji transakcyjnych ale przede wszystkim pokazuje live trading czyli zagrania na żywo. W każdy piątek pokazujemy zestawienie dotychczasowych transakcji.

  • Wzrost inflacji PCE w USA
  • Kolejne dane na rzecz jastrzębiego Fed 
  • Udane transakcje na USD/JPY i EUR/USD
  • Sprzedaż detaliczna w Australii była rozczarowująca, a w Wielkiej Brytanii odczyt był powyżej prognoz
  • Na ropie naftowej nadal jest niejasna sytuacja techniczna i oczekuje się decyzji kartelu OPEC
  • Kurs złota w ciekawym położeniu 
  • Wszystko wskazuje na większą korektę na parach z PLN
  • Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl

Dolar silny do końca tygodnia 

Kalendarz gospodarczy piątkowej sesji nie był zbyt obfity. Po za kilkoma wydarzeniami, jak choćby rosnąca inflacja w Japonii, niewiele się działo. W temacie dolara kluczowym czynnikiem pozostaje temat limitu zadłużenia. W przyszłym tygodniu mamy 1 czerwca, a to dzień określany jako ostatnim przed ogłoszeniem bankructwa USA.







W poniedziałek mamy święto w USA, można spodziewać się spokojniejszej sesji. Od wtorku powinno być ciekawie i mam nadzieję, że przełomowo, co stworzy nowe okazje do dokonywania transakcji i rozstrzygnie naszą trzyczęściową pozycję krótką na indeksie S&P500. Dzisiaj, zwłaszcza po popołudniowych danych z USA, kurs indeksu zaczął rosnąć co niestety przybliża nas do SL, choć do tego jeszcze dość daleka droga.

Niekorzystny obrót spraw na S&P500

Próba odbicia na EUR/USD i zyskowne zagranie

Na wykresie EUR/USD niewiele się dzisiaj działo. Do południa ukształtowała się próba zainicjowania odbicia. Nasze nastawienie pozostaje nadal spadkowe i dzisiaj zaraz po publikacji danych o inflacji z USA, poszukaliśmy sygnału na SELL na wykresie 1 godzinnym, gdzie mieliśmy kolejną negatywną dywergencję, która kształtowała się po pierwszej reakcji na dane.

O szukaniu szansy na pozycję krótką piszemy od pewnego czasu, choćby we wczorajszym “Po sesji“:

“Na wykresie EUR/USD obserwujemy dalsze spadki. Jutro może pęknąć poziom 1,07 co otworzy drogę do dolnej krawędzi kanału wzrostowego. Cały czas polujemy na sygnał w postaci choćby krótkiego cofnięcia np. na interwale H4. Dzisiaj takiego sygnału jednak nie mieliśmy. Pozostajemy nastawieni na dalsze spadki”

Fundamentalnie, wydaje się, że po fatalnym odczycie ujemnego PKB z Niemiec, w przyszłym tygodniu rynki skupią się na odczytach inflacji za maj. Jeżeli do słabego PKB dojdzie spadająca inflacja, znacznie wzrosną szanse na szybki koniec podwyżek w EBC, a to osłabi euro.

Prognoza dla EUR/USD

Popołudniowe dane o inflacji PCE potwierdzają nasz pogląd. Odczyt był wyższy niż oczekiwano i wyższy niż poprzedni. Naszym zdaniem, wciąż zwiększa to oczekiwania wobec kolejnej podwyżki Fed lub co najmniej oddala w czasie pierwszą obniżkę. To powinno nadal faworyzować dolara.

Zyski także na USD/JPY

Drugą otwartą dzisiaj pozycją także po tych samych danych o inflacji było BUY na USD/JPY. Od kilku dni czekaliśmy na H4, jednak nie pojawia się większa korekta. Musieliśmy szukać sygnału na H1.

Ale od początku, prognoza na USD/JPY powstała w “Po sesji” z 17 maja:

“Ciekawie z par dolarowych wygląda sytuacja na USD/JPY. Pojawia się szansa na wybicie górą z formacji klina. Prawdopodobnie oznaczałoby to koniec okresowego umocnienia jena i powrót japońskiej waluty do swojej tradycyjnej słabości”

Tak też się stało i od momentu wybicia z klina, polowaliśmy na cofkę na H4, która nie nadchodziła. Na D1 mamy wyraźny trend wzrostowy, a oscylator wykonuje tzw. strzał stochastyczny.

Na H4 także mamy mocny trend wzrostowy poparty zachowaniem oscylatora, który tworzy coraz wyższe dołki.

Skoro wszystko idzie w tym samym kierunku, mogliśmy pozwolić sobie na zagranie z wykresu H1. Sygnałem był klasyczny, niski oscylator, a potwierdzeniem, wybicie wcześniejszych maksimów świec. Pozycja zamknięta wieczorem.

Sporo osób pyta o szczegóły zagrań, o metodę dokonywania transakcji. Już jutro na pojawi się obszerny artykuł wyjaśniający główną metodę stosowaną w cyklu “Po sesji”.

Sprzedaż detaliczna w Australii i Wielkiej Brytanii

W kalendarzu gospodarczym mieliśmy dzisiaj dwa odczyty istotne z punktu widzenia szukania przez nas okazji do wejścia w pozycję długa na parze GBP/AUD.

Sprzedaż detaliczna w Australii rozczarowuje, a w Wielkiej Brytanii odczyt był powyżej prognoz. Do tego dochodzi wczorajszy jastrzębi wydźwięk wypowiedzi członka Banku Anglii, który stwierdził, że do końca roku zobaczymy jeszcze w sumie 100 punktów bazowych podwyżek.

Spoglądając na wykres, widać że reakcja była słaba. Kurs stoi w miejscu i powoli opada. Czekamy na wyraźniejszą korektę. Naszym zdaniem docelowym poziomem dla tej pary są okolic 1,92 czyli maksima ostatnich 2 lat.

Na ropie powtórka z kwietnia?

Nadal niejasna pozostaje technika na ropie naftowej. Kurs Brent cały czas zdaje się walczyć o wybicie lokalnego oporu przy 77,30 USD. Kiedy już wydawało się, że poziom zostanie pokonany, cena ropy spadła o dobre 3%.

Pole naftowe na tle zachodzącego słońca

 

Przyszła niedziela to spotkanie kartelu OPEC. Jest na co czekać, gdyż saudyjski minister energii ostrzegł spekulantów grających na spadki, że decyzja kartelu może być dla nich szokiem.

Wszystko wskazuje na determinacje kartelu w walce o wyższe ceny i prawdopodobne kolejne cięcie limitów wydobycia. Nie powinno to już wywołać takiej reakcji jak na początku kwietnia, no chyba, że po takich wypowiedziach, kartel nie dokona cięcia limitów. Wtedy kurs może mocno runąć.

Załóżmy, że kartel zetnie limity i cena mocno podskoczy. Dla nas jest to okazja do powtórki z kwietniowej decyzji. Wtedy po nagłym wyskoku ceny, kolejne tygodnie były spadkowe. Dzieje się tak dlatego, że wciąż duże są obawy o popyt na surowiec w obliczu słabnących gospodarek.

Jeszcze za wcześnie na odbicie kursu złota

Od rana rynek XAU/USD budował delikatne odbicie. Przypomnę, że znajdujemy się w bardzo ciekawym położeniu technicznym, przy dolnej krawędzi dużego kanału wzrostowego oraz na ważnym wsparciu poprzedniego maksimum. Właśnie tutaj od dłuższego czasu polujemy na odbicie.

Popołudniowe dane o inflacji PCE z USA zanegowały to odbicia i kurs zaczął się cofać. Na dzisiaj jest więc za wcześnie aby szukać okazji do zagrania BUY. Jeżeli jednak kolejne dni nie przyniosą mocnego wybicia dołem i stabilizację ceny, mimo fundamentów sprzyjających dolarowi, wydaje się, że poszukamy okazji na BUY.

Większe korekty na PLN

Na koniec zaglądamy na pary złotówkowe. PLN był dzisiaj bardzo słaby. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że po potężnym trendzie spadkowym, rynek może być przynajmniej czasowo wyprzedany i należy się większa korekta.

Tak jak wcześniej pisałem, wybicie linii trendu na USD/PLN będzie sygnałem do rozwinięcia korekty na kształt poprzednich dużych korekt. Naszym zdaniem mamy sporą przestrzeń do zwyżki, choć przyszły tydzień może być nerwowy za sprawą limitu zadłużenia USA.

Obecnie fundamenty zaczynają znowu przemawiać na korzyść dolara. Całkiem dobry stan gospodarki, rewizja w górę PKB i mocny rynek pracy, a przy tym co pokazały dzisiejsze dane, problemy z inflacją to wszystko to zielone światło dla jastrzębiego Fed.

Zobacz także: Co jest grane na GPW: Bogdanka bez reakcji na dywidendę, próba odbicia na Orlenie i KGHM. Amerykański kontrakt XTPL. CD Projekt w kanale wzrostowym, BoomBit traci na słabnącej koniunkturze w grach mobilnych

W przyszłym tygodniu postaramy się szukać okazji do wejścia w pozycje długie na głównych parach z PLN.

Tradycyjne, piątkowe podsumowanie 

Na koniec tradycyjnie, jak co piątek, podsumowanie zagrań od początku cyklu. W tym tygodniu tylko 3 pozycje, ale za to wszystkie zyskowne. Do tego tracąca, otwarta pozycja na S&P500, której koniec zapewne nastąpi w przyszłym tygodniu. “Po sesji” zarabia po 3 tygodniach 539,03 USD. Miłego weekendu.

Autor poleca również:



Śledź nas w Google News. Szukaj to co ważne i bądź na bieżąco z rynkiem! Obserwuj nas >>












Poprzedni artykułWarren Buffett również popełnia błędy. Jeden z nich kosztował go aż 11 mld USD!
Następny artykułDlaczego złoto wciąż ma szansę osiągnąć rekordowy poziom w tym roku?
Aktywny inwestor i spekulant od 2010 roku, głównie na rynkach akcyjnych i walutowych. Zwolennik prostych metod opartych o przewagę statystyczną. Autor licznych analiz, wywiadów i opracowań dla portalu Comparic.pl. Pomysłodawca i organizator odbywającego się od wielu lat konkursu Liga Traderów. Prelegent licznych konferencji dla inwestorów m.in. Ogólnopolskiej Konferencji Biznesu i Nowych Technologii NetVision, łódzkiej konferencji StratoTrade czy inicjatyw studenckich np. „Gry Giełdowej” Koła Naukowego Inwestor z Łodzi.