Dzisiaj w “Po sesji“: kurs euro słaby wobec PLN, notowania EUR/USD bronią okolic 1,07, kurs ropy po spotkaniu OPEC. Ponawiamy pozycję na rynku złota. “Po sesji” to codzienny cykl publikowany po zakończeniu sesji na europejskich parkietach. Z perspektywy końca dnia sprawdzamy kurs dolara, euro, funta i złotówki. Analizujemy wykres kursu złota, srebra i ropy naftowej. Szukamy sygnałów i okazji transakcyjnych ale przede wszystkim pokazuje live trading czyli zagrania na żywo.
SPIS TREŚCI:
EUR/USD broni okolic 1,07
W spokojnym tempie rozpoczęły nowy tydzień notowania EUR/USD. Na wykresie widać, że broniona jest okolica 1,07 i każe zejście niżej kończy się kontrą kupujących. Możliwe, że wynika to za faktu, że rynki, pomimo danych, nie obstawiają kolejnej podwyżki stóp procentowych przez Fed na czerwcowym posiedzeniu.
To może dawać pretekst do odreagowania. Naszym zdaniem, wszelkie wzrosty będą w krótkim terminie tylko korektą. Nadal mocny rynek pracy w USA i inflacja daleka od celu, nadal pozwala Fed na jastrzębią politykę, co co jakiś czas będzie umacniać dolara. Popołudniowe osłabienie dolara to efekt słabszych od prognoza danych z USA w tym choćby ISM dla usług.
Przeciwnie jest w przypadku kursu euro i EBC. Fatalne dane o PKB z Niemiec (ujemne) i spadająca inflacja w strefie euro, mogą sugerować zbliżającą się recesję, a to związuje ręce decydentom z EBC. Jastrzębie wypowiedzi członków banków coraz częściej są po prostu ignorowane. Na razie nie mamy ciekawych sygnałów na EUR/USD, a plan zakłada czekanie na koniec korekty.
Ryzyko recesji ciąży ropie naftowej
Notowania ropy naftowej (Brent) dotarły do jednej z interesujących nas stref. Chodzi o poziom oporu w rejonie 78 USD za baryłkę. Jest to potencjalne miejsce na pozycję krótka, pod warunkiem, że rynek zrobi ruch w dół (zasada: najpierw ruch ceny, potem sygnały).
W niedzielę odbyło się spotkanie kartelu OPEC. Moim zdaniem decyzje jakie zapadły pokazują słabość organizacji i to, że kończą im się możliwości oddziaływania na wyższe ceny ropy. Obowiązujące limity zostały przedłużone do końca roku, a Arabia Saudyjska zapowiedziała samodzielne ograniczanie wydobycia.
Drugą rzeczą jest popyt na surowiec. Słabe dane z Chin i Europy nie zapowiadają wzrostu popytu na ropę. Nieco inaczej jest w USA, ale tu także wysokie stopy procentowe, w końcu schłodzą gospodarkę. Obawy o globalną gospodarkę powinny nadal ciążyć kursowi ropy naftowej.
PLN silny wobec kursu euro
Dziwna sprawa pojawia się w otoczeniu par złotówkowych. W miniony piątek opublikowano komunikat z posiedzenia RPP, które ma się odbyć jutro. Oczywiście jest to tylko techniczny błąd i do planów obniżki stóp procentowych nie przywiązywałbym większej wagi.
Z pewnością, prezes NBP będzie o tym wspominał, choć jest na to jeszcze za wcześnie. Rynki mogą oczekiwać kroku w dół na stopach w okresie tuż przed wyborami parlamentarnymi. Na razie kursem złotego rządzą lepsze nastroje globalne, co umacnia waluty naszego regionu.
Taka tendencja jest od lutego bardzo trwała i jak na razie wszystko wskazuje na kontynuację. Dzisiaj kurs PLN zyskiwał do wszystkich głównych walut, a najsilniejszy był wobec kursu euro.
Wykres EUR/PLN odnotował dzisiaj nowe, tegoroczne minima. Prognoza zakłada wybicie dołem z konsolidacji i kontynuację trendu spadkowego. Warto zwrócić uwagę na stosowanej w naszej strategii tzw. strzały stochastyczne. 3 na 4 takie sygnały oznaczały silne spadki, a niebawem może pojawić się kolejny taki sygnał.
Notowania USD/PLN powinny spadać
Jeżeli tak się stanie, to w warunkach trwającego “strzału” będziemy szukać tradycyjnych sygnałów na oscylatorze (strefa wykupienia) lub dywergencji – na niższych interwałach czasowych.
Podobnie wygląda sytuacja na wykresie USD/PLN. Wszystko wskazuje na to, że korekta wzrostowa zakończyła się przy poprzednim dołku, a to dobrze świadczy o sile trendu spadkowego. Mimo, że dolar nie należy ostatnio do słabych walut, nie wykluczam pozycji SELL jeżeli pojawi się sygnał zgodny ze strategią, gdyż kierunek na wykresie dziennym mamy już obranym, a przestrzeń do ostatnich minimów jest wystarczająca.
Potencjalny buy na GBP/AUD
Szukając potencjalnych okazji zwracam uwagę na kurs GBP/AUD. Australijska waluta ma za sobą lepszy okres, ale moim zdaniem to odreagowanie. Słabe dane z Chin sprawią, że RBA nie odważy się na jastrzębi krok na najbliższym posiedzeniu. Z kolei oczekiwania wobec Banku Anglii pozostaną wysokie.
Na GBP/AUD zanotowaliśmy już zyskowną transakcję (“Po sesji” z 30 maja) – tam znajdziecie linki do wcześniejszej analizy pary, która nadal jest aktualna. Technika jest ciekawe, pokazuje drugą identyczną korektę i test linii trendu. Wszystkie spadki oscylatora, nawet choćby do 50% dobrze się sprawdzają, co sugeruje, że trend jest silny. Jeżeli pojawi się popytowa reakcja na obecnych poziomach, będziemy szukać szansy na zagranie buy.
Polecamy: WIG20 Flash: mocne banki, energetyka i telekomy. Kruk sięga po 400 zł, CD Projekt nadal w górę
Korekta na NZD/USD
Druga potencjalna pozycja to sell na NZD/USD. Trend jest spadkowy (sygnały z oscylatora w strefie wykupienia działają dobrze), a obecna korekta na razie przypomina tę z 15-22 maja. Okolice poprzedniego dołka wyglądają ciekawie, ale najpierw musi pojawić się tam reakcja podaży.
Buy na kursie złota
Na koniec otwarta właśnie pozycja na złocie. Mimo piątkowych danych z rynku pracy, które umocniły dolara, spychając złoto (złote monety bulionowe) na niższe poziomy – ostatnie minima nie są zagrożone. Na wykresie może tworzyć się podwójny dołek, a kolejny wyższy dołek może sugerować powolną budowę nowej fali wzrostowej.
Jest to więc ponowienie pozycji, którą otworzyliśmy w “Po sesji” z 30 maja. Nadal obowiązuje te same argumenty czyli dobra technika (pozytywna dywergencja i trend wzrostowy, wsparcie i krawędź kanału) oraz pozytywne zachowanie rynku srebra. Ponadto, mimo piątkowych danych umacniających dolara, nie udało się podaży wrócić na poprzednie minima – to także, może być wskazówka, że złoto mimo wszystko wraca do wzrostów.
Obecna sytuacja przypomina nieco tę z kończenia poprzedniej korekty spadkowej. Pod koniec lutego mieliśmy pozytywną dywergencję, po której doszło do odbicia, a następnie cena cofnęła się dość gwałtownie. Dopiero kolejne odbicie było trwalsze. Gramy pod powtórkę z historii.
Autor poleca również:
- Strategia z cyklu “Po sesji” – metody dywergencji, podwójnego wybicia i strzałów stochastycznych w podwójnej ramie czasowej
- Jak znaleźć najlepszy moment do zakupu akcji na GPW? Wykorzystaj prosty i skuteczny sposób!
- Typy ekspertów: kurs złota blisko kluczowych poziomów. EUR/USD zatrzymany pod chmurą Ichimoku, a kurs GBP/USD pozostanie w konsolidacji
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |