Jak przystało na firmę, której nazwa odnosi się do bohatera angielskich legend, Robin Hooda, naturalnym punktem wyjścia do jej ekspansji na rynki zagraniczne staje się Wielka Brytania. Platforma Robinhood potwierdziła w oficjalnym oświadczeniu plotki sprzed kilku miesięcy i poinformowała, że już w pierwszym kwartale 2020 roku zamierza oferować swoje usługi poza granicami USA, wprowadzając je właśnie na rynek brytyjski.
Robin wraca do domu
Robinhood jest jednym z najprężniej rozwijających się amerykańskich startupów oferujących platformę do bezprowizyjnego handlu akcjami, opcjami, ETF-ami a także kryptowalutami. Posiada on licencję FINRA na świadczenie usług brokerskich, jest także zarejestrowany w amerykańskiej Komisji ds. Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oraz jest członkiem Securities Investor Protection Corporation (SIPC) – amerykańskiej organizacji zrzeszającej brokerów, dzięki czemu środki inwestorów są ubezpieczone do kwoty 500 tys. USD.
Startup wyceniany na 7,6 miliarda dolarów otrzymał także niedawno od Financial Conduct Authority (FCA) zezwolenie na prowadzenie działalności w Wielkiej Brytanii. Dzięki ekspansji na zagraniczne rynki, klienci z Wielkiej Brytanii będą mogli handlować amerykańskimi i światowymi akcjami bez prowizji. Z oświadczenia firmy wynika także, że nie będą również pobierane opłaty dewizowe ani wymagane minimalne saldo na rachunku.
– Dzięki Robinhood możesz inwestować w tysiące amerykańskich i globalnych akcji bez prowizji. Nie ma opłat za wymianę walut ani minimalnych depozytów, więc możesz zacząć już od 1 GBP – czytamy w oświadczeniu.
Robinhood został założony w 2013 roku przez Baiju Bhatta i Vlad Tenev. Firma twierdzi, że większość swoich zysków czerpie z subskrypcji na usługę Robinhood Gold, dającą dostęp do dźwigni finansowej za miesięczną opłatą abonamentową, a także z rabatów od animatorów rynku i dochodów z pożyczek giełdowych.
– Początkowo zajmowaliśmy się handlem bez prowizji na iPhone’a, a teraz zastanawiamy się, w jaki sposób możemy zaspokoić wszystkie potrzeby finansowe ludzi po najniższych kosztach – przyznał Tenev.
W planach firmy jest sukcesywne powiększanie oferty dostępnych kryptowalut i wyjście poza ramy firmy brokerskiej, by docelowo móc zaoferować „wszystko, co można uzyskać będąc klientem Bank of America – a nawet więcej.”