Spadek wysokości opłat transakcyjnych w sieci drugiej co do wielkości kryptowaluty z pewnością cieszy niektórych programistów i użytkowników tego blockchaina. Może on przyciągnąć do Ethereum więcej osób. Z punktu inwestycyjnego jednak, zjawisko to prowadzi do wzrostu podaży Ethera, a tym samym jego inflacji.
- W ramach EIP-1559 przy każdej transakcji dokonywanej na blockchainie Ethereum spalana jest pewna część opłat pobieranych za gaz
- Im wyższa aktywność, tym więcej ETH ulega zniszczeniu, a tym samym kryptowaluta ta staje się deflacyjna
- Spadek opłat transakcyjnych w sieci Ethera świadczy o mniejszym ruchu na tym blockchainie. Wobec tego ETH przybiera inflacyjny charakter
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
- Partnerem artykułu jest broker Capital.com. Sprawdź jego ofertę i handluj akcjami, kryptowalutami oraz innymi instrumentami w formie CFD!
Spadek aktywności w sieci Ethereum
Eksperci przypisują zjawisko związane ze spadkiem wysokości opłat transakcyjnych w ETH redukcji aktywności na rynku tokenów niewymienialnych (NFTs), gdzie Ethereum odgrywa kluczową rolę. Zwykle wzmożony popyt na cyfrowe aktywa kolekcjonerskie wydawane na tym blockchainie prowadził do wzrostu zatłoczenia sieci, a tym samym skoku opłat transakcyjnych w niej pobieranych.
Według danych udostępnionych przez Ryana Selkisa (założyciela i dyrektora generalnego firmy Messari) średnia opłata za transfer ETH wynosi obecnie tylko 1,83 dol. Jest to najniższy poziom od 2022 r.
Oprócz niższego zainteresowania NFTs, na spadek aktywności w sieci Ethereum wpłynął także mniejszy popyt na mem coiny, które często wydawane są właśnie na tym blockchainie.
ETH staje się inflacyjne
Choć niskie opłaty transakcyjne pobierane w sieci Ethereum powinny cieszyć, obok spadek aktywności na tym blockchainie oznacza mniejszą ilość spalanych ETH. Należy tu przypomnieć, że druga co do wielkości kryptowaluta ma nielimitowaną podaż. Po wdrożeniu EIP-1559 z 2021 r. część ETH jest spalana każdorazowo przy dokonywaniu transakcji. Tym samym zmniejsza to ilość Etherów dostępnych w obiegu.
Niższa aktywność w sieci i mniejsze spalanie ETH czyni tę wirtualną walutę bardziej inflacyjną. To z kolei nie zachęca inwestorów do jej nabywania w zakresie długoterminowym. W ciągu ostatniego tygodnia podaż ETH wzrosła o 4 092 tokeny o łącznej wartości około 6,6 mln dol.
Niedźwiedzie nastroje objawiają się w spadku na wykresie Ethera. W chwili pisania tego tekstu ETH handluje w okolicy 1,5 tys. dol. za monetę. W ciągu ostatnich 24 godzin kryptowaluta ta potaniała o blisko 2%. Od ATH z listopada 2021 r. w wysokości 4,8 tys. dol., dzieli ją ponad 67%.
Autor poleca również:
- Bitcoin ucierpi na ”wielkim resecie”, a potem rozpocznie rajd po 100 tys. dolarów. Twierdzi Mike McGlone
- Dziwne zachowanie wielorybów na Binance. Z giełdy wypłaca się coraz więcej BTC
- Bitcoin jest wart mniej niż wskazuje jego cena? Ekspert wylicza “realną” wartość BTC
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |