
Jak co tydzień o godzinie 17:00 poznaliśmy najnowszy raport amerykańskiej Energy Infomation Administration dotyczący zapasów ropy naftowej w posiadaniu Stanów Zjednoczonych. Dane zaskakują!
Tak dużej różnicy pomiędzy konsensusem rynkowym a realnym odczytem chyba nikt się nie spodziewał. To drugi w kolejności, największy w historii spadek zapasów ropy naftowej w powojennej historii Ameryki.
Te artykuły również Cię zainteresują
Amerykańskie zapasy czarnego złota skurczyły się w minionym tygodniu aż o 14,513 mln baryłek, co przy konsensusie na poziomie +0,225 mln i poprzednio opublikowanych 2,276 mln jest gigantycznym, byczym sygnałem dla ropy. W sekundy po publikacji najnowszych danych cena WTI skoczyła o 50 punktów w górę, kilka minut później znajdowała się już niemal dolara wyżej:

Podobnie reaguje BRENT, które pokonało strefę oporu na poprzednim lokalnym szczycie i zbliża się już do kolejnego, w okolicy 49,80:Pozytywnie na najnowsze dane reaguje również skorelowany z cenami ropy dolar kanadyjski. USD/CAD po przetestowaniu strefy oporu w rejonie 1,2925 oraz znajdującej się w tamtych okolicach linii trendu spadkowego zmierza w kierunku minimum dzisiejszej sesji:
Handluj ropą z pomocą strategii algorytmicznych – sprawdź jak łatwo można je zbudować na stronie FxPro
Mimo początkowej euforii na rynkach – może ona nie potrwać długo. Jak już zauważono, niemal 13 milionów baryłek ropy nie zostało dostarczone na czas tankowcami, które spowolniły sztormy szalejące na Atlantyku. Spadek importu odnotowano również w PADD1 (Petroleum Administration for Defense District 1). Według najnowszego raportu, na samym tylko Wschodnim Wybrzeżu zabrakło 3,1 mln baryłek.
