Rok 2020 na stałe zapisze się na kartach historii jako okres największego od lat kryzysu gospodarczego, który dotknął cały świat i którego skutki odczuli wszyscy ludzie na świecie. Gospodarka strefy euro nadal znajduje się pomiędzy światłem a cieniem. Analitycy Danske Bank spodziewają się, że odbudowa gospodarki do poziomów sprzed pandemii potrwa przynajmniej do 2022 roku.
Odbudowa gospodarki po kryzysie potrwa jeszcze 2 lata
Wybuch pandemii koronawirusa oraz wprowadzone z tego powodu liczne obostrzenia przyczyniły się do powstania najpoważniejszego od lat kryzysu gospodarczego. Fakt ten sprawił, że produkcja spadła do poziomów obserwowanych po raz ostatni w 2005 roku. Dzięki bezprecedensowemu wsparciu politycznemu i ekonomicznemu już latem dostrzec można było pierwsze oznaki ożywienia gospodarczego. Pojawienie się jednak jesienią drugiej fali pandemii zmusiło decydentów politycznych do ponownego wprowadzenia obostrzeń, które przyczyniły się do kolejnego spadku PKB i stłumiły aktywność gospodarczą, czego skutki będziemy prawdopodobnie obserwować aż do początku 2021 roku.
Te artykuły również Cię zainteresują
Analitycy Danske Bank prognozują, że po spadku PKB o 7 proc. w 2020 r., gospodarka strefy euro wzrośnie o 4,9 proc. w 2021 r. i 3,4 proc. w 2022 r. Oznacza to, że gospodarka strefy euro powróci do poziomu sprzed pandemii dopiero w 2022 roku.
Równocześnie oczekują oni jednak, że przez wzgląd na większą zależność od turystyki, ożywienie gospodarcze w Hiszpanii i Włoszech może zając jeszcze znacznie więcej czasu niż w gospodarkach takich jak Niemcy.
Ich zdaniem, głównym motorem napędowym ożywienia gospodarczego będzie konsumpcja prywatna. Kluczową rolę we wspieraniu gospodarki strefy euro i ograniczaniu ryzyka asymetrycznego ożywienia w poszczególnych krajach odgrywać będą także uzupełniające i wzajemnie wzmacniające się efekty pieniężne i fiskalne.
Od początku pandemii pracę w strefie euro straciło około pięć milionów pracowników. Zdaniem Danske Bank, stopa bezrobocia wzrośnie w 2021 r. do 8,9 proc. z 8,4 proc. obecnie i dopiero w 2022 r. zacznie stopniowo spadać. Warto w tym miejscu przypomnieć, że przed wybuchem pandemii, bezrobocie w strefie euro plasowało się na poziomie 7,1 proc. i było najniższe w historii. Obecnie jest ono natomiast najwyższe od kwietnia 2018 r. a wzrost do 8,9 proc. oznaczałby najwyższy poziom od sierpnia 2017 r.