Dolar pozostaje pod silną przeceną w obliczu napięć amerykańsko-chińskich i niepewności związanej z pakietem fiskalnym. Zapraszamy na kolejny odcinek Świata walut Marka Rogalskiego – głównego analityka walutowego Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. Jest to program z którego dowiesz się o wszystkich najważniejszych wydarzeniach, które miały wpływ na rynek walut, a także poznasz najaktualniejsze dane. Wejdź i dowiedz się co się dzieje w Świecie Walut aby być na bieżąco!
- Administracja Trumpa planuje wpisać na czarną listę chińskich firm kolejne tuziny firm oskarżanych o współpracę z armią i nieuczciwe praktyki
- Nie ma pewności co do przyjęcia pakietu fiskalnego przez Kongres
- Najsłabszą walutą w zestawieniach był pod koniec tygodnia funt. Czasu na negocjacje zostało już bardzo mało
Te artykuły również Cię zainteresują
Kurs euro (EUR/USD) cofa ze szczytów
Piątek przyniósł nieznaczne odbicie dolara po ostatnich spadkach, chociaż zmiany są minimalne. Wpływ na nastroje w Azji miały doniesienia, że administracja Donalda Trumpa planuje wpisać na czarną listę chińskich firm kolejne tuziny firm oskarżanych o współpracę z armią i nieuczciwe praktyki, oraz zakazała importu elementów z Chin do produkcji zaawansowanych instalacji elektrycznych.
– To może pogorszyć relacje amerykańsko-chińskie, chociaż nie jest pewne, co zrobi nowa administracja Joe Bidena. Sentyment pogorszył się też po doniesieniach, jakoby przyjęcie pakietu fiskalnego przez Kongres jeszcze w piątek nie było pewne. Zdaniem szefa większości republikańskiej w Senacie kompromis jest blisko, ale potrzeba jeszcze nieco ustaleń podczas weekendu, chociaż spikerka Izby Reprezentantów, Demokratka Nancy Pelosi dodała, że zobaczymy, czy dzisiaj Kongres przyjmie ustawy – oznajmił ekspert BOŚ.
Najsłabszą walutą w zestawieniach był pod koniec tygodnia funt, który cofa się po ostatnich silnych zwyżkach. Według doniesień z rozmów na najwyższym szczeblu (Johnson-von der Leyen), nadal dużym problemem w rozmowach nad nową umową handlową pozostaje kwestia rybołówstwa. Strony mają jednak świadomość, że czasu na negocjacje zostało już bardzo mało.
Odczyty z Niemiec nie stały się w piątek wsparciem dla euro, które tanieje w ślad za nieznacznym pogorszeniem się sentymentu na globalnych rynkach. Cofnięcie EURUSD jest jednak płytkie, jak na ostatnie wzrosty i nie wyklucza kontynuacji zwyżek w przyszłym tygodniu, o ile rynek dostanie bodźce w postaci uchwalonego (w końcu) pakietu fiskalnego w USA, czy nowych doniesień z pola rozmów nt. umowy handlowej UE-UK.
– Warto też wspomnieć o tym, że w styczniu inwestorzy na euro będą zwracać uwagę na doniesienia o uruchomieniu środków z tzw. Europejskiego Funduszu Ratunkowego, którymi ma zarządzać Komisja Europejska – podsumował.
Zobacz również inne audycje:
- Euforia na PZU, korekta na WIG-Banki. Bogdanka szokuje planami! Przegląd GPW Marcina Tuszkiewicza
- Aż 8 spółek odnotowało rekord notowań w piątek. Akcje CD Projekt straciły na zamknięciu aż 12,23%!