Czy to już tylko korekta ostatniego osłabienia amerykańskiej waluty, czy może powrót do wcześniejszego średnioterminowego trendu? Trudno to ocenić, gdyż Wall Street broni się przed przeceną, a rentowności amerykańskich obligacji kontynuują zainicjowany dwa tygodnie temu spadek – teoretycznie te argumenty przemawiałyby za słabszym dolarem.
Wall Street broni się przed przeceną
Jednocześnie dzisiejsze słabsze dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, to raczej sygnał za tym, że gospodarka hamuje szybciej niż sądzono.
Czy obserwowane dzisiaj odbicie USD wynika z ustawienia się inwestorów pod publikowane dzisiaj zapiski z ostatniego posiedzenia FED? Dane poznamy o godz. 20:00. Teoretycznie, bo praktycznie wydaje się, że rynek nie powinien spodziewać się sygnałów większego zaostrzenia polityki monetarnej ponad to, co jest już wiadome.
Teoretycznie ciekawsze mogą okazać się szczegóły dotyczące dyskusji nad redukcją bilansu banku centralnego (QT), która ma większy wpływ na zachowanie się rynków akcji, oraz długu.
Być może wytłumaczeniem są obawy o globalne spowolnienie gospodarcze, które mogą ponownie kreować obawy dotyczące dalszej fali przeceny ryzykownych aktywów, czego beneficjentem mógłby być dolar.
Na tygodniowym układzie koszyk wrócił ponad naruszony wczoraj poziom 102,10 pkt. To może pomóc w obronie linii wzrostowej trendu na tygodniowym RSI9, która jest rysowana od sierpnia 2020 r.
Notowania EURUSD zeszły dzisiaj do wsparcia przy 1,0641 – test wypadł pozytywnie, poziom nie został złamany.
Autor poleca również:
- Ryzyko recesji na Wyspach i kłopoty Johnsona. Funt odrabia straty do euro
- Wolumen obrotu na giełdzie Uniswap przekroczył już 1 bilion dolarów
- Bitcoin nadal pod presją podaży. Komentuje Sebastian Seliga z Zondy
Zobacz inne, najczęściej szukane dzisiaj frazy: kurs korony czeskiej złoty | merkator akcje | akcje echo investment | aktualny kurs forinta | comarch kurs | dyskusja na temat kursu btc | cdprojekt akcje |