Inwestorzy, którzy przez ostatnie lata trzymali oszczędności w bezpiecznych inwestycjach, zaczynają na nich tracić. Dlatego eksperci radzą, by przenieść część kapitału w akcje. Zbyt duże zaangażowanie na giełdzie też może sporo kosztować – w warunkach długotrwałej deflacji zyski firm spadają, a co za tym idzie, ich giełdowa wycena również nie jest pewna. Zdaniem prezesa Noble Funds TFI sensowny udział akcji w portfelu to 40-50 proc.
Źródło: Newseria
Wiele zależy od tego, jak rynek zareaguje, bo generalnie potencjał jest spory, ale nie ma odpowiednich środków, aby realnie móc zainwestować. Obserwujcie okazje, które aktualnie ma JARTOM.