Początek drugiego tygodnia marca okazał się fatalny dla światowego rynku akcji. Indeksy osuwały się najbardziej od czasu globalnego kryzysu finansowego przyspieszając wyprzedaż wywołaną epidemią koronawirusa. Tak silne załamanie notowań sprawiło, że handel na Wall Street został wstrzymany, pierwszy raz od 2008 roku. Obecnie sytuacja zdaje się stabilizować na co wskazuje zamknięcie w Azji oraz rynek kontraktów terminowych na indeksy giełdowe.
Dow Jones stracił ponad 2 tysiące punktów
Amerykański indeks Dow Jones (DJIA) skupiający 30 największych spółek po otwarciu tygodnia luką spadkową osuwał się niemal do zamknięcia dnia. Osunięcie o ponad 2 tysiące punktów sprawiło, że Dow został przeceniony o blisko 7,8%. Nieznacznie większy spadek (-7,87%) miał ostatnio miejsce 15 października 2018 roku, w czasie globalnego kryzysu finansowego.
Te artykuły również Cię zainteresują

Pogrom notowań DJIA sprawił, że notowania znalazły się na ponad rocznym minimach, a licząc od początku obecnego roku, strata przekroczyła 16%.
Nasdaq i S&P 500 również dołowały
Indeks S&P 500 zakończył sesję spadkiem o 7,6%, natomiast kiedy wyprzedaż przekroczyła 7%, handel został zawieszony na 15 minut. Taka sytuacja nie zdarza się często, a ostatni raz podobny przypadek miał miejsce w grudniu 2008 roku. Wczorajsza wyprzedaż zaprowadziła kurs S&P 500 na poziomy z czerwca ubiegłego roku.
Indeks spółek technologicznych NASDAQ Composite stracił najmniej z trzech omawianych amerykańskich benchmarków, “jedynie” 7,29%. Notowania zamknęły się pod 200-dniową średnią kroczącą (MA) po raz pierwszy od czerwca 2019 roku. Wtedy przełamanie średniej okazało się krótkotrwałe, a patrząc na wykresy pozostałych indeksów zdaje się, że tym razem akcja cenowa może przebiegać inaczej.

Odbicie na kontraktach terminowych
Rynki azjatyckie zamknęły się dziś na zielono. Zyskał indeks Hang Seng (+1,8%), Shanghai Composite (+1,6%) oraz Nikkei 225 (+0,85%). Wygląda na to, że również Stany Zjednoczone odetchną dziś trochę po wczorajszej panicznej wyprzedaży.
Kontrakty terminowe E-mini na amerykański indeksy giełdowe zyskiwały po godz. 9.:
- Dow Jones rósł o 2,36%
- S&P 500 zyskiwał blisko 2,5%
- Nasdaq notował prawie 3% wzrostu
Szukasz regulowanego brokera (ASIC oraz CySEC) z niskimi spreadami? Być może oferta brokera Royal jest właśnie dla Ciebie! Spready od 0-pipsów i ponad 125 instrumentów>>

To jeszcze nie kryzys
Do wzrostów amerykańskiego rynku akcyjnego przyczynił się Donald Trump. Prezydent USA oświadczył, że omówi z Kongresem ewentualną obniżkę podatków od wynagrodzeń. Trump ma dziś także ogłosić „poważne” komunikaty gospodarcze.
Ponadto, sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin odrzucił porównanie obecnego załamania rynku do kryzysu finansowego z 2008 roku. Ryzyko kryzysu jednak istnieje, ponieważ środki mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa nadal podkopują perspektywy zarobków przedsiębiorstw.