
Multimiliarder i znany inwestor Mark Cuban, który swojego majątku dorobił się w trakcie bańki internetowej (zwanej popularnie bańką dot-com) w tym tygodniu jest niezwykle aktywny na Twitterze. Najpierw zdradzał, że jego zdaniem bitcoin znalazł się w bańce spekulacyjnej podobnej do tej, która pękła na Wall Street na początku stulecia, w kolejnych wpisach przyznawał natomiast, że z rynkiem kryptowalut jest związany od pierwszych lat jego rozwoju.
- Mark Cuban sprzedał swoją spółkę Broadcoast.com na szczycie bańki dot-com zgarniając w zamian od Yahoo aż 5 mld dol.
- Teraz porównuje bitcoina do podobnej bańki, a odpowiadając na zarzuty społeczności sugerujące, że nie ma zbyt wiele wspólnego z tym rynkiem przyznaje, że w kryptowaluty inwestował już co najmniej od 2012 r.
- W tej samej serii wpisów na Twitterze ostrzega również inwestujących w zdecentralizowane finanse (DeFi), których wartość wynosi już ponad 20 miliardów dolarów
Mark Cuban o kryptowalutach: Nadal posiadam krypto z wczesnych dni Coinbase
Cuban został wywołany do tablicy przez innego miliardera związanego z rynkiem kryptowalut, a mianowicie Tylera Winklevossa. Odpowiadając na jego pytanie dotyczące porównania bańki dot-comów do obecnej sytuacji na rynku bitcoina Cuban przyznał, że z rynkiem cyfrowych aktywów związany jest od lat (sugerując tym samym, że wie o czym mówi). Wierząc jego wypowiedziom kupował pierwsze kryptowaluty, gdy powstawała giełda Coinbase, czyli w 2012 roku. Ponoć do dzisiaj nie sprzedał żadnego z zakupionych wtedy aktywów.
Te artykuły również Cię zainteresują
I don’t think people realize I try to test and use all this stuff and have for years. I still have crypto from the early days of coinbase. I’ve never sold anything
— Mark Cuban (@mcuban) January 12, 2021
Cuban jednocześnie przestrzegał inwestorów przed nadmierną ekscytacją, jeżeli chodzi o dynamicznie rosnący sektor DeFi, którego wartość przekracza już 20 miliardów dolarów. Jak uważa, podobnie jak w przypadku innych instrumentów pochodnych, ryzyko nigdy nie opuszcza systemu i gdy załamie się jeden jego segment, wtedy całości może grozić upadek.
Autor poleca również:
- KNF ostrzega przed kryptowalutami. Mówi o braku regulacji i wysokim ryzyku
- Bitcoin spada, bo nadszedł czas, by “zdjąć trochę pieniędzy ze stołu”
- Przecena Bitcoina (BTC) wywołana przez drobnych inwestorów