Pod koniec zeszłego tygodnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o zatrzymaniu właściciela przedsiębiorstwa Alpha Finex, które miało wyłudzić od ponad setki klientów około 4 miliony złotych. Mowa tutaj o pochodzącym z Izraela, Eyalu P.
Efekty sierpniowego śledztwa
Dochodzenie w sprawie rzekomej nieuczciwej działalności podejrzanego rozpoczęło się w sierpniu zeszłego roku i było prowadzone przez gdańską prokuraturę. Kilka miesięcy temu Eyalowi P. postawiony już zarzuty z artykułu 178 odnośnie obrotu instrumentami finansowymi oraz wyłudzenia mienia o znacznej wartości.
Te artykuły również Cię zainteresują
Weź udział w FxCufss 2017 – 24-25 marca spotkajmy się w krakowskim centrum kongresowym ICE!
Z czasem do prokuratury zgłaszali się kolejni oskarżeni w sprawie i suma skarg przekroczyła ponad 100. Eyal P. czując palący się pod nogami grunt chciał wykorzystać swoje podwójne obywatelstwo i na początku tego roku wyjechać na Białoruś. Straż Graniczna uniemożliwiła mu jednak opuszczenie kraju, a ostatecznie został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Jak podaje serwis tvn24bis.pl, oskarżonemu grozi do 10 lat więzienia.
Czy to koniec słynnego łowcy frajferów?
Pod koniec września 2016 roku portal WP Money opublikował artykuł podsumowujący dochodzenie dziennikarskie. W jego trakcie Mateusz Ratajczak zatrudnił się w Alpha Finex z siedzibą w prestiżowym warszawskim biurowcu, prezentując dzień z życia „łowcy frajerów”.
Przedsiębiorstwo świadczące swoje usługi finansowe pod adresem internetowym http://alphafinex.com/pl zachęcało telefoniczne ludzi do inwestowania w debiuty spółek giełdowych, doprowadzając często do sprzeniewierzenia oszczędności całego życia.
Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że zatrzymanie Eyala P. pozwoli w znacznym stopniu ukrócić nieetyczny proceder.