W czwartek, 21 stycznia 2021, analitycy mBanku opublikowali swoje zaktualizowane prognozy gospodarcze na bieżący rok. Szacują, że wzrost PKB wyniesie 3,8% w skali rocznej, a inflacja uplasuje się na poziomie 2,8% r/r. Jednocześnie sugerują, że po zdecydowanych interwencjach Narodowego Banku Polskiego (NBP) inwestorzy będą skłonni uwierzyć w słaby kurs złotego na przestrzeni kolejnych miesięcy, co powinno ograniczać jego aprecjację w 2021.
- Prognoza mBanku dotycząca aktywności gospodarczej znajduje się nieco poniżej konsensusu
- Inflacja spadnie do poziomów nieco wyższych niż cel NBP. Jej kompozycja będzie sprzyjać utrzymaniu luźnej polityki pieniężnej, twierdzi mBank
- Kurs euro oraz pozostałych głównych walut nie powinny silniej spadać w 2021 r. w związku z interwencjami walutowymi banku centralnego
PKB w górę, inflacja nieco nad poziomami docelowymi NBP
– Pozostawiamy prognozę wzrostu w 2021 roku nieco poniżej konsensusu na poziomie 3,8%. Dlaczego? Na pewno na razie nie przeszkodzi jeszcze demografia, to nie problem na ten cykl. Nie oczekujemy też hamulca fiskalnego. Tym niemniej spodziewamy się, że rynek pracy będzie wracał do równowagi powoli, co rzutować będzie jedynie na powolną odbudowę funduszu płac. Restrykcje epidemiczne i słaby rynek pracy nie pozwolą rozpędzić się konsumpcji, choć druga połowa roku będzie wyraźnie lepsza – pisali w swoim raporcie Marcin Mazurek i Maciej Zdrolik z mBanku.
Te artykuły również Cię zainteresują
Inflacja spadnie do poziomów nieco wyższych niż cel NBP. Jej kompozycja będzie sprzyjać utrzymaniu luźnej polityki pieniężnej, ale nie dalszemu jej rozluźnianiu, w szczególności za pomocą stóp procentowych
– Środki dotychczas zgromadzone na depozytach i w gotówce nie muszą być wydane z automatu, natomiast ułatwią restart konsumpcji usług, które w czasie epidemii nie funkcjonowały (i na które odłożył się popyt). Eldorado dla konsumpcji to dopiero scenariusz na 2022 rok, kiedy włączy się wspomaganie z rynku pracy. Spodziewamy się scenariusza powolnej odbudowy inwestycji i uważamy, że będą one w trajektorii wyjątkowo pro-cykliczne, z nieco późniejszym startem (harmonogram wydatków unijnych oraz samorządowych też przesunięty jest na drugą połowę roku) – dodawali.
Słaby kurs złotego przez cały 2021 r.? mBank nie wyklucza takiego scenariusza
– Nowe narzędzia w polityce pieniężnej (zakupy obligacji i interwencje walutowe na osłabienie złotego) są na tyle potężne i szybkie w działaniu (w policy-mix), że to do nich uciekał się będzie w krótkim terminie bank centralny w celu łagodzenia ewentualnych problemów z koniunkturą wynikłych z nieoczekiwanego wzrostu zakażeń COVID-19 i idących za nimi restrykcji – komentowali analitycy mBanku.
Scenariusz obniżek stóp procentowych zarezerwowany na silny szok makroekonomiczny, wykraczający działaniem poza jeden kwartał i powodujący negację pozytywnego scenariusza makroekonomicznego (odbudowa i wzrostowa ścieżka PKB).
– Zdecydowane interwencje walutowe NBP w grudniu sprawiają, że inwestorzy uwierzą w słabszego złotego w 2021 roku. Spodziewamy się już tylko marginalnej aprecjacji w drugiej połowie 2021 roku – podsumowali.
W efekcie notowania euro do polskiej złotówki powinny utrzymywać się nad poziomem 4,50 zł w przeciągu kolejnych miesięcy.
Autor poleca również:
- Lokata czy nieruchomości? Gdzie ulokować nadwyżki kapitału?
- Bitcoin w minionym tygodniu wypadał gorzej niż 92% kryptowalut
- Platige Image wystrzelił na czwartkowym otwarciu – kurs spółki rośnie ponad 10%