Notowania złota zakończyły poprzedni tydzień na minusie i także na początku bieżącego tygodnia pozostają pod presją podaży. Cena kruszcu dzisiaj rano porusza się tuż poniżej poziomu 1660 USD za uncję, co oznacza, że znajduje się ona już niedaleko minimów z drugiej połowy września, kiedy to oscylowała w rejonie 1622-1630 USD za uncję.
Ceny złota kontynuują spadki
Amerykański dolar dzisiaj powrócił do zwyżek (aczkolwiek delikatnych), co niewątpliwie przekłada się na presję spadkową na rynku złota. W tym momencie inwestorzy na rynku tego kruszcu przede wszystkim oceniają możliwość dalszych agresywnych podwyżek stóp procentowych w USA – ten scenariusz jest prawdopodobny ze względu na wysoką inflację w tym kraju oraz niezłą kondycję lokalnego rynku pracy.
Dodatkowym zmartwieniem jest sytuacja w Chinach – kraju, który wraz z Indiami dominuje pod kątem zakupów złota fizycznego, w postaci monet i sztabek. Chińska gospodarka w tym roku otrzymała potężny cios w postaci kolejnej fali pandemii, która w tym kraju oznacza nowe restrykcje (ze względu na prowadzoną politykę „zera tolerancji”). Istnieje więc uzasadniona obawa, że ceny złota nie będą wspierane przez popyt w Chinach.
Tak czy inaczej, ważnym wsparciem dla notowań kruszcu pozostaje rejon 1620-1650 USD za uncję. Na razie jest on skuteczną barierą dla strony podażowej.
Redakcja poleca również:
- Akcje USA nadal drogie, choć w sporej korekcie, ostrzega Goldman Sachs
- Współzałożyciel Ethereum o metaverse: Jest jak Internet z 1994 r.
- Szybka realizacja zleceń: dlaczego jest tak ważna w tradingu?
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |