Ostatnio w centrum uwagi analityków znalazł się japoński jen, którego wartość w ciągu najbliższych kilku tygodni może znacznie wzrosnąć. Prognoza ta, sporządzona przez Societe Generale i opiera się na wskazaniach, że Bank Japonii przygotowuje się do zwiększenia górnego limitu rentowności obligacji na najbliższym posiedzeniu.
- Korber przewiduje również, że na posiedzeniu 16 czerwca BoJ podniesie górną granicę zakresu kontroli krzywej rentowności 10-letnich obligacji o 50 punktów bazowych do 1%
- Protokół FOMC ujawnił rozbieżność poglądów wśród decydentów Rezerwy Federalnej
- Agencje ratingowe, takie jak Fitch i Moody’s, wyraziły ostrożność co do statusu ratingu kredytowego USA
- Więcej ciekawych i interesujących artykułów znajdziesz na Comparic.pl
Prognoza kursu jena. Konsekwencja zmian w polityce BoJ
W kwietniu inflacja bazowa w Japonii osiągnęła najwyższy poziom od ponad czterech dekad, osiągając 4,1%. Według Oliviera Korbera z Societe Generale, presja inflacyjna skłania gubernatora BoJ Kazuo Uedę do rozważenia podniesienia stóp procentowych w celu ograniczenia eskalacji cen. Jednocześnie podkreśla on, że gołębie stanowisko prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella oznacza tymczasowe zatrzymanie cyklu podwyżek stóp procentowych przez amerykański bank centralny.
Analitycy mogą podpierać swoje zdanie o końcu cyklu na opublikowanym w środę protokole z ostatniego posiedzenia FOMC, który ujawnił rozbieżność poglądów wśród decydentów, przy czym niektórzy opowiadali się za podwyżkami stóp procentowych, a inni naciskali na zmianę polityki.
Korber przewiduje również, że na posiedzeniu 16 czerwca BoJ podniesie górną granicę zakresu kontroli krzywej rentowności 10-letnich obligacji o 50 punktów bazowych do 1%. To dostosowanie polityki pieniężnej może spowodować wzrost kursu jena z obecnego poziomu około 139 do około 130 za dolara.
Należy jednak zauważyć, że gubernator Ueda zasugerował ostatnio, że wysoka inflacja nie zmienia perspektywy BoJ. Ostrzegł, że koszt pochopnych zmian polityki będzie “niezwykle wysoki”. Stwierdzenie to podkreśla delikatną równowagę, jaką banki centralne chcą zachować podczas dostosowywania polityki pieniężnej, starając się utrzymać stabilność gospodarczą, jednocześnie reagując na zmieniające się warunki gospodarcze.
Jednak na obecne nastroje rynkowe wpływa też trwający impas w rozmowach na temat podniesienia limitu zadłużenia w USA (co pozytywnie wpływa na notowania dolara). Pomimo zbliżającej się daty potencjalnego bankructwa na początku czerwca, amerykańscy decydenci mają trudności z osiągnięciem konsensusu. Przewodniczący amerykańskiej Izby Reprezentantów Kevin McCarthy ogłosił niedawno, że negocjatorzy zostaną wysłani do Białego Domu w celu przyspieszenia rozmów w sprawie limitu zadłużenia. Jednak możliwość, że członkowie Izby zrobią sobie przerwę na długi weekend przed wznowieniem negocjacji, zwiększyła obawy, że nie uda się osiągnąć porozumienia do końca maja.
Polecamy również: Ray Dalio sugeruje, że obecny system finansowy jest zepsuty i wymaga poważnej reformy
W rezultacie globalne agencje ratingowe, takie jak Fitch i Moody’s, wyraziły ostrożność co do oceny ratingu kredytowego USA. Agencja Moody’s wydała ostrzeżenie dotyczące perspektywy USA, podczas gdy agencja Fitch umieściła rating AAA USA na liście obserwacyjnej ze statusem negatywnym.
Autor poleca również:
- Wiele krajów wpadnie w recesję, ale Polska nie, uważa prezes NBP
- Bitcoin szykuje się na rajd do 220 tys. dol. Max Keiser potwierdza byczą prognozę
- Rolex okazał się lepszy od S&P 500. W perspektywie 5 lat akcje wypadły gorzej od zegarków