Jen po raz pierwszy od listopada 2022 roku osłabł poniżej poziomu 140 w stosunku do dolara amerykańskiego. Ten istotny ruch można przede wszystkim przypisać oczekiwaniom inwestorów dotyczących kolejnej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Podkreśla to rozbieżne oczekiwania, co do polityki monetarnej w Japonii i USA.
- Gubernator BOJ, Kazuo Ueda, wielokrotnie potwierdzał swoje zaangażowanie w utrzymanie polityki łagodzenia monetarnego, co stanowi kontrast w porównaniu z perspektywą Fed
- Niedawne ruchy na parze USD/JPY były również pod wpływem oznak optymizmu dotyczących potencjalnego rozwiązania impasu związanego z limitem zadłużenia USA
- Więcej ciekawych i interesujących artykułów znajdziesz na Comparic.pl
Kurs USD/JPY jest aktualnie zależny od polityki Fed
W czwartek japońska waluta osunęła się do najniższego poziomu od miesięcy, osiągając poziom 140,23 w stosunku do dolara. Następnie odrobiła część swoich strat, notując w piątek wzrost o 0,22% do poziomu 139,76. Trajektoria jena pozostaje spadkowa od początku roku, od kiedy japońska waluta osłabiła się względem USD o 6,2%.
– Kiedy dolar-jen się rusza, zawsze robi to gwałtownie. Zobaczymy, może będziemy na poziomie 143 w przyszłym tygodniu – wskazał Brad Bechtel, doświadczony analityk rynku walutowego w Jefferies. Jego prognoza podkreśla możliwość dalszego osłabienia wartości jena w stosunku do dolara.
Niedawne wydarzenia na rynku finansowym pokazują, że inwestorzy wliczają kolejną podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Fed w ciągu dwóch najbliższych spotkań dotyczących polityk monetarnej. Istnieje także prawie 50% szansa, że podwyżka może nastąpić już w przyszłym miesiącu.
Z drugiej strony (przynajmniej na razie) Bank Japonii wydaje się trwać w swojej gołębiej postawie. Gubernator BOJ, Kazuo Ueda, wielokrotnie potwierdzał swoje zaangażowanie w utrzymanie polityki łagodzenia monetarnego, co stanowi kontrast w porównaniu z perspektywą Fed. Ueda koncentruje się na zachowaniu elastyczności polityki, pomniejszając rolę wynagrodzeń lub jakiegokolwiek pojedynczego zestawu danych gospodarczych jako katalizatora zmiany.
– Ostatnia seria uwag niczego nowego nie przedstawiła. Wciąż uważamy, że ostatnie uwagi jako całość sugerują, że BOJ nie ma zamiaru wprowadzać wczesnych rewizji polityki – skomentował Shinji Ebihara, główny analityk ds. Japonii w Barclays
Polecamy również: Fed doprowadzi do kryzysu i załamania na Wall Street? “Nadciągają poważne siły deflacyjne”, wskazuje Mike McGlone
Niedawne ruchy na parze USD/JPY były również pod wpływem oznak optymizmu dotyczących potencjalnego rozwiązania impasu związanego z limitem zadłużenia USA oraz danych ekonomicznych świadczących o odporności. Pomimo trwającej walki amerykańskich urzędników o przełamanie impasu w kwestii limitu zadłużenia, nawet pod groźbą ostrzeżenia od Fitch Ratings, że krajowy rating AAA jest zagrożony, rynek pokazywał oznaki nadziei.
Bipan Rai, analityk walutowy w Canadian Imperial Bank of Commerce, podsumował obecną sytuację sugerując, że przesunięcie do 140 to naprawdę historia o dolarze, a nie o jenie. To stwierdzenie podkreśla, że ruchy jena są napędzane oczekiwaniami dotyczącymi polityki monetarnej USA bardziej niż krajowymi czynnikami gospodarczymi Japonii.
Autor poleca również:
- Czy każdy może zostać dobrym analitykiem? Superprognozowanie okiem Łukasza Klufczyńskiego
- Cezary Graf: „Złoto zyska, dolar zdrożeje, a akcje…? Myślcie mądrze”
- Wielki Reset i problemy Wall Street szansą dla Bitcoina, wywiad z T. Piwońskim