Analitycy HSBC zauważają, że funt szterling zachowuje się ostatnio, jak inne waluty reagujące na sentyment risk-on. Korelacja ta wzmocniła się odkąd byliśmy świadkami zawirowań rynkowych, które wywołała pandemia Covid-19. Tymczasem, kurs funta w relacji do dolara pozostaje w trendzie wzrostowym.
- Korelacja funta z aktywami risk-on wzrosła od ubiegłego roku
- GBP radzi sobie gorzej w innych kategoriach poza inflacją niż pozostałe ryzykowne waluty
- Notowania GBP/USD nakreśliły wczoraj byczego pin bara
Funta jako “podrabianiec” walut ryzykownych
Związek funta z sentymentem do ryzyka umocnił się od zeszłego roku, a w rezultacie GBP zachowuje się teraz podobnie do walut z wysoką betą. Mowa tu przede wszystkim o dolarze nowozelandzkim, australijskim i kanadyjskim oraz walutach rynków wschodzących, uważa HSBC. Aktywa z wysokim współczynnikiem beta zwykle rosną i spadają bardziej niż cały rynek.
Te artykuły również Cię zainteresują
– Rola funta jako waluty risk-on nie jest zasłużona. Nasz bazowy scenariusz jest taki, że w tym roku GBP poradzi sobie gorzej niż inne waluty G-10, ponieważ słabsze krajowe czynniki napędzające zaczynają dominować w nieuzasadnionym zachowaniu risk-on ryzyku, które doprowadziło funta do wyższych poziomów w ostatnich miesiącach – przewiduje HSBC.
Strategowie zauważają przy tym, że funt ma nieco mniejszą korelację z akcjami niż inne “waluty ryzykowne”. Jego niedawna siła może być odzwierciedleniem względnej szybkości szczepień, a nie tylko ryzyka.
Wspomniane wcześniej waluty risk-on jak AUD, NZD czy CAD mają silne dodatnie korelacje z innymi ryzykownymi aktywami, takimi jak akcje. Ponadto zmienne, takie jak wyższy eksport, stopy wzrostu i inflacja, pomagają im w wynikach. Funt wypada dobrze pod względem inflacji, ale pozostaje w tyle w innych kategoriach – zauważa HSBC.
Kurs funta zachował dynamikę trendu
Notowania funta w relacji do dolara amerykańskiego utrzymują się w tym roku ponad 20-dniową średnią kroczącą, która stanowi dynamiczne wsparcie. Zarówno w zeszłym jak i obecnym tygodniu, średnia ta była kilkukrotnie testowana.
Wygląda na to, że kluczowy test miał miejsce wczoraj. Notowania GBP/USD w ciągu dnia traciły bowiem nawet 0,6 proc., a jednak sesja zakończyła się na plusie (+0,19 proc.).
Miało to miejsce za sprawą Banku Anglii, który nie zamieraz wysyłać sygnału o zbliżających się ujemnych stopach procentowych. Ponadto, BoE zwrócił uwagę, że gospodarka zmierza do szybkiego odbicia w wyniku śmiałych wysiłków w zakresie szczepień.
Rezultatem na wykresie jest byczy pin bar skutecznie testujący dynamiczne wsparcie. Wybicie jego maksimów otwierałoby drogę do kontynuacji ruchu w kierunku ostatniego szczytu przy 1,3758 USD
Autor poleca również:
- Złoto może być kolejnym GameStop, uważa Cameron Winklevoss
- Krajobraz na Forex ewoluuje, a fundamenty wracają do gry – uważa Bank of America
- ING byczo nastawiony do funta. Gdzie EUR/GBP skieruje się w tym roku?