Kurs euro spadł dziś o ponad 2 grosze, powiększając w ten sposób zasięg trwającej od wczoraj deprecjacji do ponad 4 groszy. Okazuje się więc, że trwające od 7 do 28 stycznia br. wzrosty mogą okazać się jedynie formą korekty po wcześniejszych, dynamicznych spadkach, w trakcie których notowania wspólnej waluty osunęły się o niemal 13 groszy. Jeżeli tylko tendencja ta będzie kontynuowana, kurs euro mógłby do 4,51 zł, 4,42 zł, bądź nawet 4,33 zł.
- Kurs euro spada drugi dzień z rzędu
- Euro spadło o ponad 4 grosze
- Kurs euro spadnie do 4,35 zł – prognozuje SEB
Kurs euro pod presją podaży
Spoglądając na notowania pary walutowej EUR/PLN zauważymy, że kurs euro wzrósł między 7 a 28 stycznia o niespełna 7 groszy. Wzrosty te zatrzymały się jednak w okolicy lokalnego oporu w wysokości 4,55 zł, gdzie już wczoraj po raz kolejny pojawiła się silna reakcja podażowa. Dziś obserwujemy jeszcze większe spadki, które świadczyć mogą o tym, iż wcześniejsza aprecjacja była jedynie formą korekty, będącej swego rodzaju odreagowaniem po spadkach, jakie obserwowaliśmy miedzy 31 grudnia 2020 r. a 7 stycznia 2021 r. Przypomnijmy, że kurs euro osunął się wówczas o niemal 13 groszy.
Te artykuły również Cię zainteresują
Jeżeli projekcja ta się potwierdzi, kurs euro mógłby w najbliższym czasie osunąć się do 4,51 zł. Trwałe pokonanie tego wsparcia otworzyłoby natomiast drogę do dalszej deprecjacji, dla której realnymi zasięgami wydają się kolejno okolice:
- 4,4850 zł
- 4,4560 zł
- 4,42 zł
- 4,3760 zł
- 4,33 zł
Stratedzy walutowi z Skandinaviska Enskilda Banken AB (SEB), szwedzkiego banku komercyjny z siedzibą w Sztokholmie podnieśli w styczniu swoje projekcje dot. kursu euro. Mimo to, w dalszym ciagu oczekują oni jednak osłabienia wspólnej waluty wobec polskiego złotego.
Eksperci SEB prognozują, że kurs euro spadnie w pierwszym kwartale br. do 4,50 zł, po czym utrzyma się na względnie stabilnym poziomie aż do końca drugiego kwartału. Wraz z spodziewanym przez wielu ekonomistów, mającym nadejść w drugiej połowie roku, ożywieniem gospodarczym, kurs euro miałby osunąć się do 4,40 zł pod koniec trzeciego kwartału br. i zaledwie 4,35 zł pod koniec roku.
Materializacja tej projekcji oznaczałaby, że kurs euro osunąłby się do końca roku o ponad 17 groszy, powiększając w ten sposób zasięg trwającej już od 31 grudnia 2020 r. deprecjacji do ponad 27 groszy. Oznaczałoby to również, iż pod koniec grudnia br. kurs euro znalazłby się na najniższym poziomie od pierwszej połowy marca 2020 roku.
Autor poleca również:
- Funt szterling najlepszy w tym tygodniu wśród głównych walut
- Tak źle nie było od 30 lat! Polska gospodarka kurczy się po raz pierwszy od 1991 r.
- Elon Musk podbija cenę Bitcoina. Wystarczyło, że… zmienił opis na Twitterze
- Bitcoin zmierza po nowe ATH? Cena BTC w 2 dni wzrosła o ponad 9 tys. USD