Kurs euro w stosunku do kursu dolara amerykańskiego podczas ostatniej sesji w tygodniu oscyluje wokół poziomu 1,12850 USD. Para EUR/USD nie wygląda w tym momencie jakby silniejsze spadki miałby nastąpić, jednak jeśli obecne wsparcie zostanie wybite, można będzie mówić o zejściu pod zakres ceny uśrednionej. Innymi słowy, inwestorzy w tym momencie na parze EUR/USD powinni przede wszystkim wyczekiwać odpowiedniego testu ostatnich dołków lub przynajmniej sekwencji, która określana jest w tym momencie idealnie poprzez dynamiczne wsparcie w postaci standardowej średniej kroczącej. Zerknijmy zatem na wykres H1 pary.
Kurs euro broni strefy – para EUR/USD na wykresie H1
W tym momencie na wykresie H1 widać, które poziomy są dla pary EUR/USD istotne. Najbardziej rzucającą się sekwencją jest strefa 1,12800 USD, która jeśli zostanie przekroczona – może wywołać zejście rzędu 50 pipsów. Taki scenariusz mógłby wówczas zostać nazwanym zdrowym zejściem – ponieważ podczas ostatnich sesji kurs euro znacznie umocnił się wobec kursu dolara amerykańskiego. Dlatego schemat ten – mean reversion – czyli dołączenie do zakresu ceny uśrednionej jest oczekiwane podczas najbliższych dwóch sesji handlowych.
Aby rozegrać obecnie taki schemat – trzeba wyczekać w pierwszej kolejności zejścia na parze do poziomu 1,12800 – 1,12700 USD oraz obserwować wykres – czy odbędzie się z tych miejsc korekta. Jeśli faktycznie takowa miałaby się pojawić to para EUR/USD nie powinna podejść wyżej niż 20 – 25 pipsów. Wówczas oczekiwana będzie kolejna fala spadkowa a celem dla wykresu będzie poziom określony przez średnią kroczącą SMA88 na wykresie H1. Jest to dynamiczne wsparcie cenowe – dlatego trzeba będzie obserwować w jaki sposób średnia będzie zbliżać się do wykresu. To właśnie poziomu przez nią określone będą poziomami typu take profit dla pozycji krótkich.
