Globalny sektor bankowy został dotknięty głębokimi obawami o wpływ agresywnego zacieśniania polityki pieniężnej. W zależności od dnia, wciąż obserwujemy zmienne nastroje na różnych rynkach. Jednym z największych przegranych ostatnich zawirowań był dolar. Analitycy banku ING przewidują dalszą deprecjację amerykańskiej waluty.
- Sytuacja w Stanach Zjednoczonych robi się coraz bardziej niekorzystna dla dolara
- Nastroje inwestorów z Europy się poprawiają
- Kurs EUR/USD powinien kontynuować wzrosty w najbliższym czasie
- Partnerem artykułu jest broker Vantage Markets. Sprawdź jego ofertę i handluj akcjami, kryptowalutami oraz innymi instrumentami w formie CFD!
Kurs EUR/USD przetestuje wkrótce kluczowy opór przy poziomie 1,10
W Stanach Zjednoczonych obserwowaliśmy, że mniejsi regionalni kredytodawcy wykazywali znaczny odpływ depozytów, co w połączeniu z niezrealizowanymi stratami na posiadanych przez nich papierach wartościowych spowodowało, że banki w bardzo szybkim tempie wypalały swoje płynne aktywa.
Wydarzenia te doprowadziły do tej pory do upadku trzech banków regionalnych. Na szczęście wszyscy deponenci Silicon Valley Banku i Signature Banku byli w pełni chronieni. Tego samego nie mogą jednak powiedzieć akcjonariusze oraz niektórzy posiadacze długów.
– Dla niektórych może to brzmieć nieco zaskakująco, w końcu zawirowania finansowe często wiążą się z popytem na bezpieczne aktywa, takie jak amerykański dolar. Jednak ten kryzys jest dość wyjątkowy, ponieważ rynki szybko zaczęły wyceniać podwyżki stóp procentowych przez Fed i już zakładają obniżki stóp w tym roku – napisali analitycy ING.
Ponadto bilans obaw związanych z sektorem bankowym coraz bardziej przesuwa się w stronę Ameryki, a nie Europy. Co więcej, transakcja na linii UBS – Credit Suisse napędza stabilną poprawę nastrojów inwestorów w Europie. Sprzyjało to europejskim walutom w stosunku do dolara.
Handluj kryptowalutami, akcjami oraz na Forex w formie CFD razem z Vantage Marketes. Uzyskaj dostęp do światowych rynków na platformie ProTrader z wykresami TradingView |
Połączenie tych czynników doprowadziło do odpływu kapitału od „greenbacka”. Co więcej, napędziło ożywienie w globalnych ryzykownych aktywach. W związku z tym analitycy banku prognozują dalsze osłabienie dolara względem euro i wzrost kursu EUR/USD powyżej poziomu 1,10.
– Patrząc w przyszłość, istnieje możliwość, że zobaczymy scenariusz zgodny z obecnymi warunkami rynkowymi, w którym sytuacja bankowa w Stanach Zjednoczonych pozostaje kłopotliwa, ale nie przeradza się w pełnoprawny kryzys systemowy, a Rezerwa Federalna trzyma się pewnych niejednoznacznych komunikatów, dopóki zacieśnione środowisko finansowe nie uderzy w gospodarkę i nie wymusi dużych cięć – czytamy w dalszej części komunikatu.
Wspólnej walucie sprzyja również Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC), która wyłoniła się jako najbardziej jastrzębi lider wśród głównych bankierów centralnych. Więcej o tym w artykule: Jastrzębia postawa EBC wspiera notowania EUR/USD. Kluczowy pozostaje poziom 1,10.
W powyższym scenariuszu dalsza deprecjacja dolara wydaje się nieunikniona, a jeśli sektor bankowy w Unii Europejskiej pozostanie szeroko osłonięty, bardziej kłopotliwa inflacja w strefie euro powinna wymusić więcej podwyżek ze strony EBC.
– Podsumowując, uważamy, że para walutowa EUR/USD powinna z łatwością przebić się powyżej poziomu 1,10 i być na dobrej drodze do osiągnięcia poziomu 1,15 do końca 2023 roku – zakończyli analitycy.
Autor poleca również:
- Prognozy ceny złota na 2023 rok: czy dolar utrzyma notowania surowca w ryzach?
- Charles Hoskinson: Stablecoiny pomogą w realizacji wizji dot. Bitcoina
- Czy system bankowy wytrzyma upadki banków? Yellen uspokaja rynek